| Home Forum Classifieds Gallery Chat Room Articles Download Recommend Advertise About Us Contact
GBritain.net - wiadomosci, informacje, forum , ogloszenia, Wielka Brytania
GBritain.net - miejsce spotkań Polaków w Wielkiej Brytanii Szukaj na GBritain.net
Serwisy główne
Strona główna
Wiadomości
Artykuły
Ogłoszenia
Forum
Czat room
Kalendarium
Galeria zdjęć
Pobieralnia
Słownik PL-EN
Wyszukiwarka
Reklama
















Artykuły > Praca > Nastolatki w pracy
Młodzi Brytyjczycy bardzo szybko rozpoczynają swoją karierę zawodową. 15-latki pracują w kawiarniach, a 19-letni studenci są zatrudniani w londyńskich biurach, gdzie zdobywają niezbędne doświadczenie. Tymczasem w Polsce młodzież stawia na gruntowne wykształcenie. Który model daje więcej korzyści młodym ludziom?

Dwa tygodnie temu Brytyjka zwolniona z pracy z powodu swojego młodego wieku, wygrała sprawę przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. 18-letnia Leanne Wilkinson była zatrudniona jako asystentka w dziale administracyjnym w firmie Springwell Engineering, w Newcastle upon Tyne. Nastolatka została zwolniona ze względu na zbyt młody wiek, co kwalifikowało się jako przejaw dyskryminacji. Firma poinformowała dziewczynę, że jest zbyt młoda na to stanowisko, a potrzebny jest ktoś starszy, z większym doświadczeniem. Leanne postanowiła wytoczyć pracodawcy sprawę w sądzie. Wymiar sprawiedliwości rozstrzygnął ją po myśli powódki, podając w uzasadnieniu, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z powodu jej wieku. Sąd pracy orzekł, że firma kierowała się „stereotypowym założeniem, że umiejętności to to samo co doświadczenie, zaś doświadczenie jest nierozerwalnie związane z wiekiem (…). Wiek powódki był podstawowym czynnikiem decydującym o jej zwolnieniu”.

Pierwsza praca w Londynie
Nastolatka z Newcastle upon Tyne dostanie 16 tysięcy funtów odszkodowania. To pierwsza poważna sprawa dotycząca młodego pracownika od października 2006 roku, kiedy weszło w życie nowe prawo przeciwko dyskryminacji ze względu na wiek. Zdaniem Craiga McCrakena, adwokata Leanne Wilkinson, precedensowa decyzja sądu jest dobrą wiadomością dla osób rozpoczynających pracę. – Często zakłada się, że prawo przeciwko dyskryminacji ze względu na wiek ma na celu jedynie ochronę starszych pracowników – powiedział Wilkinson. – Ta konkretna sprawa przypomina nam jednak, że każdy ma prawo do sprawiedliwego traktowania bez względu na to, czy zbliża się do emerytury czy też dopiero wchodzi na rynek pracy – dodał. Decyzja sądu może jeszcze bardziej zachęcić młodych do starania się o swoją pierwszą posadę. Nastoletni Brytyjczycy są świadomi tego, że tutejsze firmy chętnie sięgają po ludzi z długim CV.
– Młodość rzeczywiście wcale nie musi być synonimem braku kompetencji i doświadczenia – mówi Majka Mikołajczyk, rekrutująca pracowników w EA Consulting Group w Londynie. – Angielskie firmy szczególnie zwracają uwagę na doświadczenie potencjalnego pracownika. Nie oznacza to, że wykształcenie i skończone kursy nie są ważne dla pracodawcy, ale kiedy 25-letni kandydat ma 2-, 3-letnie doświadczenie w swojej branży, może okazać się to jego kartą przetargową w przyjęciu do nowej pracy – dodaje. Zdaniem Majki Mikołajczyk, dobrymi kandydatami do pracy w banku są posiadacze dyplomu licencjackiego, pod warunkiem, że mają roczne lub dwuletnie doświadczenie. Dlatego Brytyjczycy tak wcześnie myślą o tym, jak pokierować swoją przyszłą karierą zawodową.
W Anglii wśród 14- i 15-latków bardzo popularny jest tzw. babysitting, czyli opiekowanie się dziećmi pod nieobecność ich rodziców. Kilkunastoletni chłopcy dorabiają sobie do kieszonkowego rozwożąc gazety, czy rozdając ulotki na ulicy. Według angielskiego prawa, nawet 12-latki mogą podjąć pracę w wyjątkowych okolicznościach i za zgodą lokalnych władz.

Kariera po dwudziestce
Ania Strzałka przez dwa lata studiowała równocześnie we Wrocławiu i w Londynie. Jej zdaniem nauka w Polsce i w Anglii różni się tym, że na Wyspach student ma więcej czasu na dodatkowe zajęcia, na przykład pracę na pół etatu. W Polsce pogodzenie zajęć na uczelni i w firmie jest wyjątkowo trudne.
– Nie twierdzę, że studiowanie w Anglii jest łatwiejsze, tylko na pewno mniej czasochłonne – mówi Ania Strzałka, która przez prawie dwa lata równolegle uczyła się na Uniwersytecie Wrocławskim i na Middlessex University w Londynie. – Praktycznie wszyscy moi znajomi z angielskiej uczelni gdzieś pracowali, natomiast w Polsce napisanie prac zaliczeniowych i przygotowania do kolokwiów zajmują tyle czasu, że nie ma po prostu, kiedy myśleć o karierze zawodowej – dodaje. Ania Strzałka przyznaje, że skoro za naukę na angielskich uczelniach trzeba płacić, młodzi ludzie pracują, by na nią zarobić, a przy okazji zdobywają niezbędną praktykę. – W rezultacie na koniec studiów Anglicy prócz wykształcenia mogą wpisać do CV doświadczenie – dodaje Ania Strzałka.

Wykształcenie przed doświadczeniem
– Trudno uogólniać, ale polskie firmy w wielu przypadkach premiują bardziej osoby z lepszym wykształceniem niż kandydatów z odpowiednim doświadczeniem – mówi Beata Woszczak, specjalistka ds. rekrutacji z wrocławskiej agencji doradztwa personalnego OTTO. – Dlatego w CV osób szukających pracy wykształcenie znajduje się na początku tego dokumentu, a nie jak w Anglii na samym końcu – dodaje.
Okazuje się, że dla młodych Polaków to właśnie nauka jest głównym powodem bierności zawodowej. Wśród osób niepracujących w wieku od 15 do 24 lat w czwartym kwartale 2006 roku, aż 91,2 proc. jako główny powód braku aktywności zawodowej wskazało naukę i chęć lepszego wykształcenia. Jednocześnie młode osoby są zainteresowane zdobywaniem doświadczenia zawodowego w formie odbywania straży czy też praktyk studenckich w różnego rodzaju firmach i instytucjach. Staże cieszą się również ogromnym powodzeniem wśród młodych bezrobotnych.
Wyniki badań pokazują, że mimo niskiej aktywności zawodowej młodzieży, systematycznie, choć powoli, wzrasta wskaźnik zatrudnienia w tej grupie. W czwartym kwartale 2006 roku pracowało 33,5 proc. młodych osób w wieku od 18 do 24 lat. Wskaźnik zatrudnienia młodzieży był zatem o 3,1 punktu procentowego wyższy niż rok wcześniej. Również dane dotyczące rejestrowanego bezrobocia potwierdzają, że sytuacja młodych osób na polskim rynku pracy bardzo wolno poprawia się. W końcu kwietnia 2007 roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 403,7 tys. młodych bezrobotnych do 25. roku życia, stanowiących 19,2 proc. ogółu bezrobotnych (w analogicznym okresie 2006 roku w rejestrach znalazło się 580,7 tys. bezrobotnych do 25. roku życia, tj. 21,5 proc. ogółu bezrobotnych).

Wojciech Rynkiewicz

komentarz[0] |
O portalu  |  Prywatność  |  Napisali o nas  |  Partnerzy  |  Polecaj nas  |  Faq  |  Rss Współpraca  |  Reklama  |  Kontakt / Redakcja
© 2004 - 2024 www.GBritain.net - All Rights Reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone  |  ISSN 1898-9241   |   [polityka cookies]