a ja nadal nie wiem czego chce od zycia i gdzie chce mieszkac czy w uk czy w polsce
autor: ~wera
A ja wróciłem ... - 2010-07-11 00:27:03
...i jestem bardzo zadowolony. W Anglii byłem z dziewczyną, wróciliśmy do Polski ona po 3 a ja po 4 latach, pobraliśmy się. Pewnie, dostajemy mniej pieniędzy niż w Anglii. Ale co w tym dziwnego, że w biedniejszym kraju zarabia się mniej niż w bogatszym?? I choćbym nie wiem jak bardzo się oburzał, tego nie zmienię. Ale z tego co widzę, wszystkim moim znajomym w Polsce układa się całkiem przyzwoicie. Problem polega na tym, że jeśli chce się wrócić, to czas w Anglii trzeba dobrze wykorzystać. Nie można ograniczać się do chodzenia do pracy na najniższym szczeblu, bo nic dziwnego że później w Polsce nie chcą zatrudnić. Jeśli nie ma się najlepszej pracy, trzeba korzystać z możliwości finansowych jakie daje angielska pensja, chodzić na kursy do koledżu czy na uniwersytet. Ja tak robiłem i nie żałuję, choć kasy na to wydałem sporo. A po powrocie do Polski nie można uważać siebie za bohatera, któremu wszystko się należy - trzeba raczej patrzeć trzeźwo na rzeczywistość, wykorzystać pozytywną energię przywiezioną z tego wspaniałego kraju, jakim jest Anglia i znaleźć dla siebie odpowiednie miejsce. Naprawdę, da się.