Jeśli definitywnie chcecie się rozstać to może pomyśl o rozwodzie i prawnym unormowaniu spraw związanych z opieka nad dzieckiem? Takie sprawy bywają trudne i czasochłonne. Jeśli chcesz to rozegrać po swojej myśli, to skontaktuj sie z warszawskim mecenasem Pawłem Budrewiczem z Ogrodowej (znajdziesz go bez problemu w sieci). Jest specjalista od trudnych postępowań i wspiera swoich klientów. Warto.

Witam prosze o pomoc nie mamy separacji ale rozstajemy sie z mezem ja chce zabrac maloletnie dziecko ze soba maz sie nie zgadza jestem nekana psychicznie I nie daje jyz rady chce zaczac od nowa w nowym miejscu aby to zdobyc chcialabym najpierw hechac sama zalatwic prace mieszjanie I szkole potem zabrac corke za okolo 4miesiace ale slyszalam ze jezeli tak zrobie to on mi moze zaszkodzic w sadzie bo to jest porzucenie maloletniego I moze ti byc zly dla mnie argument w sadzie prosze pimyzcie czy tak moze btc czy mam sie bac tej sytuacji I nie zostawiac jej tylko zabrac odrazu .Edyta