tak Mycha zgadzam sie z Toba,jezyk to podstawa,zasada jest jedna do tutejszego personelu trzeba mowic jasno i stanowczo czego sie chce,czego sie boi i czego sie oczekuje i naprawde to dziala,jak sie nie zna jezyka to stwarza problemy,niedomowienia i co za tym idzie strach,dobrze jest zabierac ze soba kogos kto zna angielski.I do Ellis: wypowiadalam sie w kwestii ciazy, nie porodu,co do porodu tez mam kolezanki ktore nie poczuly sie otoczone nalezyta opieka ale w Polsce jest to samo.