Witam jestem samotną matką 8 i 13 latków pod koniec lipca u mojego młodszego dziecka stwierdzono guz przy kręgosłupie który nadal rośnie.
W Centrum Pediatrii w Katowicach nie podjeli sie operacji natomiast w Centrum Zdrowia dziecka w Warszawie też maja obiekcje co do operacji pod koniec października będę miała ostateczną decyzję chirurgów z Warszawy...
Mam znajomych w Dorking którzy chcą abym przyjechała i leczyła tam dziecko powiem szczerze to jest ostatnia deska ratunku dla mojego dziecka jednak mam sporo wątpliwości czy damy sobie radę bez znajomości języka i wogóle...
Moi znajomi załatwili mi legalną pracę (sprzątanie) równiez mieszkanie u jakichś ludzi, jednak nie wiedzą do końca jak dziecko ma trafić od razu do szpitala ponieważ nie można dalej czekac bo guz zagraża zyciu....
Wspomnę również że mój starszy syn jest w 1 klasie gimnazjum...
Bardzo proszę odpowiedzieć na moje pytania...
1. jak mam załatwiać gimnazjum jesli mój syn nie zna języka z młodszymi dziecmi jest inaczej.
2. czy trafi do niższej klasy?
3. jak mam z dzieckiem trafić na leczenie do szpitala i jak długo się na to czeka, dzieko ma bóle brzucha.
4. tutaj młodszy syn nie chodzi do szkoły bo czekamy na decyzję chirurgów i w tym czasie nie może być chory czy po przyjeździe musi iść do szkoły?
5. jak daleko od dorking jest szpital? i czy są tam polscy lekarze?
6. czy muszę tłumaczyć wypisy ze szpitali jest ich około 24 szt. czy tylko te najważniejsze.
7. czy w szpitalu są opiekunki do dzieci bo podczas mojej pracy nie będę mogła być z dzieckiem?
8. sym ma również ADHD i chore nerki jest osobą niepełnosprawną wiem że nasze polskie orzeczenie nie jest tam ważne jak mam załątwiać angielską niepełnosprawność?
9. jak długo będę czekać na mieszkanie socjalne i czy je wogóle dostanę?
10. czy z 2 dzieci z mojej pensji się utrzymam? czy dostanę od razu jakieś dodatki do mieszkania i na dzieci?
wiem że to dużo pytań ale plissss pomóżcie mi ...
Anna...