No niech tam

Odezwę się Niech stracę

Oczywiście to jak mam rację, no nie

Sir
v-tec; jak chcesz sobie pogadać, jak to ująłeś "freedom of speech" to możesz śmiało teraz wracać do Polski. Gadać tera można co kto chce. Tylko tera to "wadze" mają to w d#####... Wypłakałem się Tacie w mankiet i w klapy smokinga i juz tam:-) Tata dobry, tata wybaczy... Ja opisywałem tylko swoje doświadczenia zawodowe, ponieważ musiałem uzyskać zgodę na wyjazd przed upływem 5 lat od wygasnięcia umowy o pracę. A miałem taką umowe co tak napisali

Zgodę musiała wyrazić również strona przeciwna; com się w ambasadzie w aleji rózanej nasłuchał tom się nasłuchał. O sobie oczywiście. Może jak przyjadę to opowiem swoimi słowami, bo freedom to tu moze jest, ale taki sobie; średnio na jeża
Poza tym od patrzenia na fotke Eliss rozbolała mnie taka część co się nazywa L5S1

no bo ileż można tak ruszać...
Pozdrawiam Jan OldMan