Autor |
Wiadomość |
Edzia76
|
: 25 lut 2006, o 10:49 |
|
Nowy użytkownik |
|
Rejestracja: 25 lut 2006, o 10:27 Posty: 2 Lokalizacja: Kraków
|
Witam Wszystkich!
Mamy problem z pracodawcą (ja i mój kolega), zostaliśmy zwolnieni przez naszego pracodawcę bez podania przyczyn tegoż zwolnienia, ani też pracodawca nie wręczył nam pisemnie wypowiedzenia pracy. U pracodawcy pracowaliśmy ponad 1,5 roku, a z tego co wiem zgodnie z brytyjskim prawem pracy powinniśmy otrzymać wypowiedzenie na piśmie jak również podanie przyczyny zwolnienia. Nie wypłacono nam również wynagrodzenia za dwa tygodnie+ za okres wypowiedzenia. Zwrocilismy sie do pracodawcy z oficjalnym pismem o uregulowanie należnego nam wynagrodzenia, jak również wydanie wszystkich stosownych dokumentów dotyczacych zatrudnienia w jego zakładzie. Od momentu wysłania tegoż pisma minęło już 3 tygodnie i nadal nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.
Proszę o kilka rad, co powinniśmy zrobić w tym przypadku, gdzie udać sie po poradę prawną, itd. (niestety nie mieszkamy w Londynie, tylko w środkowej Walii).
Może ktoś z Państwa zna odpowiedź na moje poniższe pytania:
Ile czasu ma pracodawca do odesłanie do pracownika dokumentów potwierdzających jego zatrudnienie (P45, itp.)?
Czy pracodawca może nie podać przyczyny zwolnienia, nie wręczyć pisemnego wypowiedzenia pracownikowi, jeżeli nie było to tak zwane "zwolnienie dyscyplinarne"?
Co z zaległym, niewykorzystanym urlopem, czy istnieje cos takiego w brytyjskim prawie prawie pracy jak wypłacenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop?
Dziękuję za porady i pozdrawiam!
Edyta
|
|
Na górę |
|
|
Asystent reklamowy |
Tytuł: Linki sponsorowane:
Napisane: dziś |
Asystent forum
Dołączył(a):
12 paź 2004
11:30 am
Posty: 1000
Lokalizacja: Anglia - Szkocja - Irlandia - Polska |
|
Góra |
|
|
Justyna
|
: 25 lut 2006, o 11:53 |
|
|
Witam,
Mysle, ze najlepiej od razu 'uderzyc' do CAB (Citizens Advice Bureau). Tam kompetentne osoby udziela Wam (bezplatnie) pewnych informacji i konkretnej porady. Z tego co sie orientuje, to w takiej sytuacji moga tez udzielic bezposredniej pomocy - jeden telefon od prawnika z CAB moze miec zadziwiajacy efekt na opornym pracodawcy .
http://www.citizensadvice.org.uk/winnn6 ... #searchbox
Powodzenia
|
|
Na górę |
|
|
Edzia76
|
: 26 lut 2006, o 19:39 |
|
Nowy użytkownik |
|
Rejestracja: 25 lut 2006, o 10:27 Posty: 2 Lokalizacja: Kraków
|
Witam ponownie!
Dzięki Justyna za podpowiedź z tym CAB, nawet znalazłam sobie już najbliższe w mojej okolicy.
Czy może jednak ktoś z Was zna odpowiedź na nurtujące mnie pytania?
Dzięki.
Edyta.
|
|
Na górę |
|
|
magda76
|
: 21 mar 2006, o 14:31 |
|
|
Potrzebuje rady i pomocy. W lipcu 2005 roku wyjechalam na roczny kontrakt do pracy niedawno dostalam inna propozycje pracy i zrywam kontrakt. oczywiscie wiem, ze musze zaplacic koszty rekrutacji itp. ale jest jeszcze jeden problem a mianowicie w kontrakcie bylo zawarte, ze mieszkania sluzbowe kosztuje 100 za tydzien ale przed podpisaniem powiedziano mi, iz mieszkanie bede dzielic na pol z druga osoba. ta osoba sie terz wyprowadzila, szef jej powiedzial, ze jej wyprowadzka uzalezniona jest ode mnie, ja sie musialam zgodzic na nowe warunki. do rozmowy nie doszlo a teraz chca mnie obciazyc kosztami mieszkania za druga osobe, do tego w moim kontrakcie wyraznie jest napisanie, iz mieszkanie moze wynajmowac tylko osoba pracujaca w tej firmie. dla mnie to jasne, ze jak sie zwalniam to musze zwolnic mieszkanie. moja ksiegowa (ktora mnie nie lubi) oswiadczyla, iz musze dac miesieczne wypowiedzenie z tego mieszkania lub zaplacic za kolejny miesiac z gory. dlaczego? skoro nie pracujac w firmie nie moge z niego korzystac.
ponadto kontrakt ktory podpisalam mial zawarta klauzule na pierwszej strone, iz jest to kontrakt tymczasowy 3 miesieczny a po okresie probnym strony musza podpisac nowy kontrakt, tak na wszelki wypadek. czyli generalnie ten stary juz nie obowiazuje? nie bylo rowniez umowy ustnej z pracodawca, po prostu automatycznie po okresie probnym pracowalam dalej, bez zadnego slowa.
czy ktos wie co powinnam zrobic? jakie mam prawa? chcialam isc z tym na policje ale nie wiem czy warto?
prosze o pomoc? ewentualnie o kontakt na numer 07871401011
|
|
Na górę |
|
|
annnnnnia
|
: 27 mar 2006, o 13:38 |
|
|
od kiedy przyjechalam do uk pracuje dla agencji...ktora nigdy nie zapytala mnie o home office...wiec go nie zaplacilam...zbliza sie rozliczenie i nie jestem pewna co sie stanie...powinnam zaplacic??
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 6 gości |
|
Możesz tworzyć nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|