Na wstępie muszę przyznać, że jeszcze na żadnym forum nie spotkałem się z tak rzetelnymi i pełnymi odpowiedziami, więc pozwalam sobie sformułować własne zapytanie. Znalazłem pracę, forma zatrudnienia to 3-miesięczny kontrakt. Jak wygląda podpisanie takiego kontraktu? Jak wygląda wypłata? Czy jest to z góry ustalone, czy dla każdego kontraktu inaczej? Moje wątpliwości budzi fakt, że pierwszą wypłatę mam otrzymać po 3 tygodniach dopiero oraz że nie dostałem żadnego papierka, świstka, nic. Jedynie odzież roboczą (za którą zresztą mi potrącą) i adres, gdzie mam wykonywać pracę.

Po pierwsze musisz ustalic czy jestes zatrudniony jako osoba selfemployed czy jako normalny pracownik. Jesli masz odtracany z wyplaty podatek i skladke na NIC oznacza to ze jestes pracownikiem firmy, jesli natomiast otrzymujesz wynagrodzenie bez potracen wtedy prawdopodobnie jestes zatrudniony jako selfemployed.
W przypadku selfemploymentu pracodawca nie ma w stosunku do Ciebie zadnych zobowiazan. Wszelkie koszty zwiazane z wykonaniem uslugi ponosisz Ty, a zleceniodawca placi Ci jedynie ustalona kwote za wykonana usluge. W praktyce bardzo czesto pomiedzy stronami nie sa podpisywane wtedy zadne umowy i wszystko zalatwiane jest na przyslowiowa ''gebe'' (zwlaszcza jesli w gre nie wchodza duze sumy).
Osobiscie radze zawsze swoim klientom, aby nalegali na podpisanie przez zleceniodawce przynajmniej czegos w rodzaju mini-kontraktu na ktorym wyraznie wymienione jest jakie uslugi maja zostac wykonane, jaka za to otrzymaja zaplate i w jaki sposob pieniadze beda placone. Bez czegos takiego jesli zleceniodawca odmowi wyplacenia pieniedzy to sytuacja staje sie, delikatnie mowiac, problematyczna.
Jesli jednak zatrudniony jestes jako pracownik to pomimo tego ze nie dostales do podpisania kontraktu nie musi to od razu oznaczac ze ktos probuje Cie oszukac. Jest to czesta praktyka szczegolnie w niewielkich firmach gdy pracujesz na krotki okres czasu. Jesli w ogole podpisuje sie jakies papiery to najczesciej jest to umowa okreslajaca ile dostajesz na godzine i jak dlugo bedziesz pracowal. Nie jest to co prawda do konca zgodne z prawem, ale na ogol wszyscy przymykaja na to oko, bo nikomu nie chce sie dochodzic swoich praw jesli i tak za kilka tygodni koncza prace. To co pracodwca jest zobowiazany zrobic i czego nie moze uniknac to odtracac Ci z wyplaty podatki i NIC, wystawiac Ci payslipy potwierdzajace zaplate podatku i wystawic Ci P45 w momencie kiedy konczysz prace. Jesli masz potracane podatki, a nie dostajesz payslipow to od razu radze interweniowac. To czy pracodawca odprowadza podatki do Inland Revenue nie jest Twoim zmartwieniem ,wazne zebys mial potwierdzenie ze zostaly z Ciebie zciagniete.
Jesli chodzi o konkretnie przez Ciebie podany przyklad to odpowiedzi sa nastepujace:
1. To ze nie masz podpisanego kontraktu nie oznacza jeszcze tragedii. Jesli stawka jest dla Ciebie do zaakceptowania i jesli masz placone pieniadze na czas to sugerowalbym zeby nie robic z tego powodu wiekszych awantur.
2.Wyplata moze wygladac bardzo roznie - czasami placone jest co tydzien, czasami co 2 tygodnie, a czasami co miesiac. Zalezy od firmy.
3. Dostajesz wyplate dopiero za 3 tygodnie prawdopodobnie dlatego ze placone masz co 2 tygodnie. Dodatkowy tydzien opoznienia moze byc spowodowany czynnikami technicznymi (podliczenie gogzin, wystawienie payslipow, przelewy itd).
4. To ze potracaja Ci za odziez robocza nie najlepiej swiadczy o pracodawcy, ale czasami spotyka sie takie sytuacje. I znowu, jesli zadowolony jestes ze stawki to lepiej nie robic z tego powodu scen.

Na zakonczenie - najlepiej porozmawiaj z innymi pracownikami firmy jak jest w ich przypadku, czy maja jakies problemy z otrzymywaniem wynagrodzenia itp. Jesli w firmie jest duza rotacja staffu to potraktuj to jako ostrzezenie.
Pozdrawaim

Dzięki za szybką odpowiedź. Ja niestety dostęp do sieci mam tylko w weekendy. Tak jak radziłeś, postąpiłem w najoczywistszy sposób i pytałem ludzi tam pracujących. dostają pieniądze...ufff A z tą pierwszą wypłatą po 3 tygodniach pracy to nie jest tak, że wynagrodzenie będę otrzymywać co 2 tygodnie. Wypłata co tydzień, ale pierwsza po 3 tyg. Pieniążki za pierwsze 2 zostają u nich jako forma zabezpieczenia na wypadek pokrycia ewentualnych szkód, jakie wyrzadzę (pracuję jako kierowca). Mają je wypłacić jak skończę dla nich pracować. Tylko jaką moge mieć na to gwarancję? Ale jak mówiłeś - stawka nie najgorsza, więc nie ma co narzekać.