eliss,meza kolega kilka dni temu byl zalatwic WTC(jest tam ubezpieczony,placi podatki i ma niskie dochody)ale urzedniczka powiedziala,ze przepisy sie zmienily a w internecie jest balagan skoro nie ma aktualnych informacji.i nic nie zalatwil.
Rejestracja: 26 paź 2007, o 15:34 Posty: 831 Lokalizacja: Londyn
Zacny pisze:
Wiesz że ja za Tobą w dym....ale tu nie masz racji ,akurat to jest szczególny przypadek gdzie zaczynając pracę w UK tracisz zasiłek w polsce lub pobierasz go nielegalnie,więc jest tylko jedna opcja, składać od razu papiery na Child Tax Benefit. Pozdrawiam
Zacny... wiem :* gdyby chodzilo jedynie o CB pewnie dalej bym siedziala cicho... tak mnie naszlo po przeczytaniu innego postu naszej kolezanki zalozonego w innym dziale viewtopic.php?f=37&t=5645 Jak dla mnie kombinatorstwo
czy wyscie oszaleli?o co nie zapytam to zaraz ze chce zgarnac kase!jestem po prostu ciekawa.tak naprawde to co by mi zalezalo zeby sie przyznac ze chce zarobic.i nie tlumaczyla bym sie nikomu bo przeciez mnie nie znacie i nie widzicie.trzeba miec narabane zeby ryzykowac wlasne malzenstwo dla pieniedzy.gardze takimi ludzmi.jak kocham wlasne dziecko,nigdy bym tego nie zrobila.nie cierpie ludzi ktorzy kazdego podejrzewaja o pazernosc i chec zysku.zawsze mysle o takich,ze oceniaja innych wedlug siebie bo sami tak postepuja.znam kogos takiego i jak mi mowi ze ktos robi to czy tamto dla kasy to mi sie na takie jego myslenie chce rzygac.mam dosc jego gadek tylko o jednym.wszystko kojazy mu sie z korzyscia materialna bo sam dalby sobie reke wyrwac dla pieniedzy.to jest obrzydliwe.rozpisalam sie bo sie wkurzylam troche ze znowu trafilam na takich ludzi.jak cos uslysze czy przeczytam o anglii to pytam bo w polsce nie ma takiej pomocy dla ludzi i chce sie upewnic zeby komus powiedziec jak w UK dba sie o ludzi bo w polsce mozesz od panstwa dostac ale tylko kopa.dla was to widocznie jest normalne ze jest taka pomoc a dla mnie zyjacej tutaj to jest troche dziwne(w pozytywnym tego slowa znaczeniu) i jak komus opowiadam to tez jest zaskoczony.i tyle.a zreszta myslcie co chcecie.
aha jeszcze jedno.czasem pytam bo maz mnie prosi bo albo nie ma czasu albo jest zmeczony i mu sie nie chce siasc do intern.a wie ze ja zagladam.i tyle tajemnicy.jestem zawiedziona tym co czasem ludzie wygaduja i jak oceniaja nie znajac innych,ale coz jak taki jeden z drugim wiedza lepiej