Rejestracja: 5 gru 2005, o 13:24 Posty: 404 Lokalizacja: szuflandia
Ja nie znalem prawie slowa(mature pisalem z rosyjskiego )Mialem znajomego ktory mnie przedstawil swojemu pracodawcy i spalem u niego. No ,ale to bylo przed wejsciem do unii,wiec bylo trudniej.
Rejestracja: 5 lis 2005, o 15:38 Posty: 368 Lokalizacja: UK
Moj maz pojechal pierwszy ja dojechalam z dziecmi po 6 miesiacach.Nie znal jezyka prawie wcale prace mial zalatwiona jeszcze w Polsce.Wiec z tym nie mial klopotow.W ciagu tych 6 miesiecy musial pozalatwiac wiele spraw a przede wszystkim znalesc i wynajac mieszkanie dla nas.Bylo mu ciezko ale udalo sie.Szkole dla dzieci zalatwialismy dopiero po moim przyjezdzie ale nie bylo problemu dzieci zostaly przyjete z dnia na dzien.
Mysle,ze jesli ktos bardzo chce to na pewno sie uda!
Rejestracja: 23 cze 2005, o 16:47 Posty: 4165 Lokalizacja: Na PW prosze pisac tylko w sprawach zwiazanych z dzialaniem forum !
Cytuj:
czy mezowie wasi Eliss i Gosc- wyjechali znajac jezyk czy pdostawy czy super?
jechali do zaltwionej pracy czy zalatwiali rpzez agencje czy sami w necie i za telefon? a mieszkanie zalatwiali tu z Polski>? czy rpzez kogos tam???
Maz znal jezyk w stopniu komunikatywnym (na polskie warunki ) po przyjezdzie do UK okazalo sie ,ze wcale nie znal...... .ale podstawy z Polski daly mu mozliwosc opanowac tutejszy jezyk bardzo szybko. Mieszkanie zalatwil mu znajomy ,ktory tu wczesniej juz byl prace mial tylko na tydzien u araba....dalej musial sobie radzic sam(to bylo przed wstapieniem PL do unii byla calkiem inna sytulacja na rynku pracy)Jezyk nie byl az tak wymagany ,nie bylo wielkiej konkurencji. Nie bylo agencji ,ktore mogly pomoc w znalezieniu pracy bo Polacy nie mogli tu pracowac(legalnie) w necie tez nie bylo takich stron z info jak Wy macie teraz.
Rejestracja: 27 lis 2005, o 15:02 Posty: 502 Lokalizacja: Walia - Polska
CZYLI Z JEDNEJ STRONY BYLO LATWIEJ Z DRUGIEJ NIE
Brandy a zalatwialiscie przez agencje czy jak szukaliscie dla meza pracy z Polski?
moj maz ang prawie nie zna
ale jest odwazny
mowi ze pojechalby do pracy jak mu cos zalatwie sam itd
juz jako nastolatek w wakacje ejzdzil po roznych krajach europy za praca wtedy jezyka wcale nie znal teraz chociaz zna niemeicki
a co pochwale sie troche slubnym
sorry za zmiane tematu
Rejestracja: 5 lis 2005, o 15:38 Posty: 368 Lokalizacja: UK
Do coffee!
Kupowalismy taka gazete ktora nosila tytul PRACA ZA GRANICA(mnostwo ogloszen).Nie wiem czy jeszcze sie ukazuje ale mysle ,ze tak.I tam bylo ogloszenie agencji z Londynu, ktora zatrudniala do pracy w UK.Byla informacja, ze mozna dzwonic i rozmawiac po polsku.Wiec maz zadzwonil i udalo sie!