Tak się jakoś dziwnie składa ze ten temat jest dla mnie na czasie, dzieci uczą sie tutaj pół roku ,więc jeszcze pół do wakacji i trzeba podjąć jakąś decyzję, dla dobra dzieci zresztą. Nie jest to co prawda Londyn,ale dzieci chodzą do szkół uważanych za renomowane w okolicy ,ale wybaczcie to jest produkcja debili. Ktoś wyżej napisał ze szkoły uczą tego co społeczeństwu jest potrzebne, czyli czytać i pisać.Jest to prawda zresztą ,bo pracuję wsród tych, ludzi normalnych tubylców jako jedyny obcokrajowiec, nie są to idioci można z nimi porozmawiać ale jak czasem cos mi piszą to .....zgroza.Może napiszcie mi kiedy zaczyna się jakaś poważna nauka w tym kraju, może po A-levelu, studia? choć z tego co słyszę od rodziców którzy maja tam dzieci to tez nie jest cho cho. Dla wyjasnienia jestem parę dni w tym kraju , patrzę i oceniam realnie. Są bogaci bo cała ich historia to podboje i łupienie koloni a teraz neokolonializm, ale my tutaj mówimy o poziomie wykształcenia.Praktycznie każdy polski specjalista bije angielskiego na łeb tylko jest bariera językowa i pochodzenie niestety.Najbliższy przykład lekarze, przecież nie jestesci ślepi zeby nie widzieć jak tu wygląda służba zdrowia, Ci lekarze po prostu nie mają wiedzy , nie mają w związku z tym doświadczenia, nie są dobrymi, rozmywają leczenie na jakieś badania trwające tygodniami itp.......
Zdolne dziecko znajomych którzy wrócili do polski miało egzamin w szkole i zostało cofnięte o CZTERY lata w szkole, prawdopodobnie wróca do UK ze wzgledy na psychikę dziecka.
Ja wiem ze liczy się przede wszystkim to jak dziecko po okresie nauki takiej czy innej da sobie rade w dorosłym życiu, moje rozterki biorą sie stąd że od mojej decyzji zależeć gdzie będą sie dalej uczyć. Dla wyjasnienia mówimy o dzieciach które w Polsce były najlepszymi w klasach i na pewno nie skończyłyby nauki na minimum a potem fabryka ,tak w Polsce jak i w UK.Inaczej jest z dziećmi słabymi i bardzo słabymi te radzą tutaj sobie o wiele lepiej. Nie do końca sie zgodzę tez z opiniami ze niepotrzebnie uczymy sie tego i owego w Polsce......bo z tego zostanie w głowie masa wiadomości które mają wpływ na tzw, wiedzę ogólną, wręcz inteligencję. Myślę ze w większości rozumiecie o co mi chodzi , nawet ten przysłowiowy polski specjalista tak dotąd ceniony na zachodzie wziął sie stąd że oprócz swoich umiejętności w fachu posiadał polskie wykształcenie które nawet podstawowe bije na łeb tutejsze o ameryce nie wspomnę.Ciekaw jestem opini ludzi którzy potrafią realnie ocenić sytuację w tym kraju , bez zachwytów bo to zachodnie.