Ja radze wszystkim zeby w ogole nie zaczynac studiow w Polsce, jesli juz zaczelas/ales, to mozesz rzucic smialo i przyjezdzac tutaj. Ja przyjechalam w zeszlym roku od razu po maturze. Stwierdzilam ze jak skoncze studia w Polsce to tak czy inaczej albo nie bede miala pracy albo bede zarabiac 1000zl, i to pewnie w najlepszym przypadku. Jestem tutaj juz poltora roku i niedawno zaczelam prace w biurze (mam wyksztalcenie srednie), zaliczylam juz egzaminy angielskie na poziomie 20-latka-angielski i matematyke i teraz robie kurs ksiegowosci. W przyszlym roku chce zaczac STAGE-kwalifikacje z ksiegowosci. To jest podobnie do studiow-trwa 3 lata, ale po tym nie mozna byc bezrobotnym. Na poczatku bylo ciezko, ale teraz nie zaluje. W Polsce nie mialabym nic a tutaj moge normalnie zyc, nie martwic sie o kazdy grosz. a nauka zalezy tylko od Ciebie, jak sa checi i ambicje to nic nie stoi na przeszkodzie.Wystarczy pobyc tu troche czasu zeby umiec sie porozumiec po angielsku, troche odwagi i reszta nalezy do Ciebie. Pozdrawiam.

Mogłabyś napisać coś więcej o tych kusach, gdzie je robiłaś, ile taka przyjemność kosztuje i czy trudno było.

Beti:
zaliczyłaś te egzaminy przed pracą w biurze?
jakie dokładnie to egzaminy?
jaki koszt?
te 3 letnie a'la studia to jąką dokładnie noszą nazwe?

P.S Jak ktoś jest w temacie to prosiłbym o odpowiedź

Tez mam problem taki jak zalika. Nie wiem czy lepiej sie przygotowac do wyjazdu i zajmie mi to tyle że akurat skoncze studia czy rzucic to wszystko bo papier inżyniera nie przyda mi sie ani tu ani w UK. Zreszta sytuacja i w domu i w szkole mi sie lubi zmieniac raz mysle ze jakos pojdzie a innym razem wchodze na to forum . Ale mysle że dałbym rade w Anglii, chodzi tylko co mi sie bardziej opłaca. Z jednej strony osoby ktore juz po maturze pozegnały polske a z drugiej ludzie z tytułem mgr i w sumie też wyjeżdzają hehe.

Nie no generalnie moje pytanie to kiedy uwazacie jest własciwy moment do wyjazdu, jakie trzeba miec "predyspozycje": jaka znajomośc języka, jak jechać to jakie papiery warto zdobyc jeszcze w polsce, ile kasy. Wiem że to zawiera całe to forum ale tak w skrócie pod kątem studenta. Dzięki

ja koncze studia i jestem strasznie wsciekla
pracy tu nie ebde miala a tam gdzie wyajde tez
nie
jedynie to robie bo jestem na ostatnim roku i juz wypada skonczyc
to mnie blokuje ze do lipca musze czekac z wyjazdem

gdybym miala cofnac czas
zaraz po maturze pojechalabym do Uk zeby sie nauczyc jezyka porpacowac i potem mzoe studia tam skocnzyc-lub jakis zawod zrobic

Dokładnie , popieram cofee
Z byle jakim angielskim i odrobiną doświadczenia bez trudu znajdziesz pracę prawie na całym świecie , a z nawet najlepszymi studiami polskimi masz tylko nikłą szansę na znalezienie dobrej pracy w Polsce.
Ale jeżeli ktoś ma możliwości do studiowania ,nawet jeżeli będzie to oznaczało wiele wyżeczeń ,powinien studiować zaraz po maturze później będzie za późno...

ESQ wiesz...ja chyba sie rozleniwilam czy za duzo mam obowiazkow teraz wiec moze masz racje ze jak studiowac to po maturze tyle ze niektorzy dochodza do tego pozniej-dojrzewaja do studiowania
ja np teraz ucze sie. dla siebie a kiedys zeby wykuc i nic z tamych 4 lat nie pamietam

jednak nadal twierdze ze gdybym cofnela czas poejchalabym na 2 lata do Uk nauczyc sie ang, wrocilabym zrobic szkole 2-3lata-zawod- i praca tu lub tam
lub szkole bym podjela tam gdyby moj ang juz byl na takim poziomie ze moglabym studiowac zagranica