problem jest nastepujacy:
jechalismy dzisiaj autem, ktore nie bylo ubezpieczone (ubezpieczenie skonczylo sie jakis czas temu - nie wazne dlaczego jechalismy, poprostu. to jest nieistotne w tym momencie). Kierowca tez nie mial wykupionego ubezpieczenia. Osoba poszkodowana w wypadku (zarysowany samochod) wezwala policje i w ciagu tygodnia trzeba zglosic sie z prawem jazdy (jest), ubezpieczeniem (nie ma). Co mozna w tej sytuacji zrobic???
Bardzo prosze o nie komentowanie powyzszej sytuacji, zdaje sobie sprawe z wlasnego bledu, tylko prosze o rzetelne rady jesli ktos wie co mozna zrobic.
Z gory dziekuje.

Raczej nic , Iść powiedzieć prawdę i poddać się karze!!!

i tak musicie wykupic ubezpieczenie i tak,,,wykupcie ubezpieczenie i z tym ubezpieczeniem zgloscie sie do policjanta,, kara i tak was nie ominie ale bedzie widziana inaczej, postepowanie przed sadem 35 F no i kara,, na to trzeba sie przygotowac

Z pewnascia czeka Cie sprawa sadowa moze i kara a nawet zawiasy (kolega za jazde bez ubezpieczenia dostal 2 lata zawiasow i kolegium a nie mial wypadku) Koszty sadowe od 35 do 120 funtow. Gdyby czekala Cie sprawe przysluguje Ci tlumacz i dobrze jest go miec , oraz obronca z urzedu tez jest dobrze go miec bo gdyby doszlo by z jakiegos powodu do drugiej sprawy to jak nie miales obroncy na pierwszej sprawie to musisz za niego zaplacic bo nie przysluguje Ci juz z urzedu, a jezeli byl obronca na pierwszej sprawie to automatycznie prowadzi on sprawe do konca i to za darmo. Wiec warto a do stracenia nic nie masz. Dodam jeszcze ze w UK obronca z urzedu jest tak samo traktowany jak oplacony prywatnie a i sad przychylnie patrzy.
No ale moze nie bedzie tak strasznie, zycze powodzenia.

Witam

Opiszę to w skrócie.
Dziś miałem wypadek samochodowy. Uderzyła we mnie taksówka na skrzyżowaniu. Wezwałem policję. Na podstawie zeznań naocznego świadka i moich została stwierdzona wina kierowcy tamtego pojazdu. Policja powiedziała, że muszę się teraz skontaktować z moją ubezpieczalnią w Polsce, opowiedzieć o wszystkim, a ta skontaktuje się z ubezpieczalnią sprawcy wypadku. Mój samochód został odholowany do warsztatu i będzie czekał tam na dalsze decyzje w tej sprawie. Mam tylko ubezpieczenie OC. Czy ktoś z was znalazł się kiedyś w podobnej sytuacji??Jak długo może to wszystko potrwać?

Z góry dziękuje za jakiekolwiek info

Niewiem jak to dokladnie wyglada ale wydaje mi sie ze polska ubezpieczalnia nic do tego niema skoro miales tylko OC. Jest cos takiego ze polska firma ubezpieczeniowa na twoja prosbe moze likwidowac (posredniczyc) szkode innej firmy z zagranicy ale w twojm wypadku jest to bez sensu bo jak zrobia ogledziny pojazdu. Polecal bym ci udac sie do firmy ubezpieczeniowej sprawcy a tam juz cie pokieruja.

Będe jutro dzwonił.