Dzieki wszystkim.Poniewaz pismo z sadu otrzymalem dzis /sobota/ ,a wczoraj byl moj ostatni dzien w pracy /skonczyl mi sie kontrakt/ i we wtorek rano lece do Polski na dluzej - mysle ze najlepiej bedzie wypelnic papiery,wyslac i napisac ze nie zalaczam polskiego prawka, gdyz jestem poza UK i jest mi one potrzebne do prowadzenia auta w Polsce.Zreszta jak zaznaczyl Eliss nietrudno zdzwonic do sadu-zrobie to z Polski.Rozprawa jest wyznaczona na 25 maja i mam do wyboru :
a-przyznac sie i nie byc w sadzie
b przyznac sie i byc na rozprawie
c-nie przyznac sie i byc na rozprawie
Mysle ze jak wybiore wariant ,,a,, i zgodnie z prawda podam moj obecny adres zamieszkania -Polska -sprawa sie zakonczy mandatem.Co do punktow karnych nie mam pojecia- nie posiadam counterpart

Jeszcze masz taki hint, że część urzędów jest czynna (przynajmniej telefonicznie) jutro, w poniedziałek. Może tam też możesz zadzwonić, a prawie na pewno do jakiejś informacji z której dowiesz się co począć.

Na numery zaczynające się na 8 może nie dać się z Polski zadzwonić, ale ze skype już tak.



Nie wiem czy pisanie, że nie możesz wysłać bo Ci potrzebne nie będzie źle traktowane przez sąd. Może lepiej najpierw zadzwoń i potem wyślij. Ew. napisz, że masz polskie prawo jazdy, nie masz counter-part i w tym prawie jazdy się je gromadzi jedynie w bazie danych.
Tzn. nie traktuj tego jako profesjonalnej porady prawnej. To tylko tak po ludzku patrzę co i jak.

W sumie no coś przeskrobałeś. Ale każdemu może się zdarzyć chwila zapomnienia (oby tylko na mandatach się kończyło). Nie ukrywasz tego, przyznajesz się. Myślę, że nie będzie problemu. No tylko trzeba będzie zapłacić (30 czy 60) i być może tak czy inaczej Twoje punkty (pewnie 3) zostaną zapamiętane. Wybieranie opcji z sądem nie ma sensu skoro sprawa jest oczywista. Tylko dodatkowe koszty dojdą i konieczność wizyty w sądzie, co jest szczególnie niemiłe skoro wyjeżdżasz.

Dzieki Naniestnik.Mysle ze masz racje-sprobuje w poniedzialek - jak bedzie nieczynne jak wiekszosc urzedow w Bank Holiday wowczas zrobie telefon z Polski i wyjasnie sytuacje.
Pozdr.

Mam pytanie czy ktos wie co mnie czeka ?
jechalem a47 na Kings Lynn ograniczenie 70 moja predkosc 102 mile, kamera w zaparkowanym aucie, moje auto sluzbowe (konkretnie szefa ) mam prawko ue polskie 3 punkty przypisane do niego. Jechala ze mna zona ktora tez ma pol prawko czy przeszedl by walek z wpisaniem jej jako prowadzacej zaznaczam ze nie miala ubespieczenia na to auto, albo podanie innej osoby ktora mieszka na stale w RP Z gory dzieki za rade:)

witam was widze że tu na tym formuw w tym dziale opanował temat mandaty i mam takie pytanko jechałem polskim samochodem i w Londynie ladar zrpbił mi fotke za przejechanie na czerwonym przyjdzie do polski mandat jak tak to w jakiej kwocie można sie go spodziewac dziekuje i pozdrawiam

Odswieze temat...

Jakies 4 lata temu jechalam sluzbowym autem, oczywiscie za szybko... Radar zrobil mi zdjecie. Pracownicy krolowej zadzwonili do firmy spytac sie kto w tym czasie prowadzil, dopytali sie tez o adres. W firmie mnie o tym poinformowano. Czekalam spokojnie na list od krolowej. Niestety w ciagu trzech tygodni od wydarzenia nic nie przyszlo, a ja w tym czasie wynioslam sie na inny kontynent.
Teraz zaswitalo mi, ze wlasciwie chetnie wroce do UK... Czy ktos ma pojecie co z tym mandatem? Czy krolowa bedzie mnie do konca zycia scigac o te 60 czy ile funtow? A moze juz mi przywalili kare, ktora beda chcieli sciagnac w chwili gdy zobacza moj paszport na granicy?

witam, jestem w takiej sytuacji: 2 lata temu mój chłopak przekroczył prędkość o kilka mil i złapał go radar. po jakimś czasie otrzymaliśmy zapytanie czy to on prowadził samochód i formularz do wypełnienia. przyznał się i wypełniony formularz wysłaliśmy na podany adres. do tego czasu nie dostaliśmy odpowiedzi. w sumie sami o tym zapomnieliśmy. teraz sobie o tym przypomnieliśmy i sama nie wiem co zrobić chyba wyślę do nich list. z prośbą o wyjaśnienie ale boimy się że mandat którego w sumie nawet nie dostaliśmy jeszcze urósł do jakiś wielkich kwot