Dokladnie jak wyzej napisane-strach przykleic jakas polska naklejke-jakis angol lub kolorowy skopie woz,szyby wybije itd...Ja mam stary(1993)woz(bo pracowalem ze 3miechy na 5 pobytu)i kupilem od angola to mam naklejki pewnej druzyny pilkarskiej +lokalne radio-ale niezerwalem bo mi sie niechce,i nikt nierozpoznaje ze to Polak kieruje(brak dresu,fajki w gebie,krotkie wlosy ale nie lysa pala).Planowalem w przyszlosci zmienic woz na taki za 3-4tysiace,ale troche strach...co innego jak sie ma garaz lub zamykane podworko,ale na ulicy to strach(choc ja mieszkam przy dosc spokojnej)
Rejestracja: 2 cze 2006, o 05:25 Posty: 199 Lokalizacja: Poznań, Chicago, obecnie Greenwich
Ja tez nie slyszalem - wczesniej mialem WLKP (Wielkopolska) z Castoramy od 3 dni jeżdżę z rozczapierzoną kurą w koronie i napisem Polska i auto na razie całe!
Rejestracja: 5 lis 2005, o 15:38 Posty: 368 Lokalizacja: UK
Fotki pochodza z forum Polacy w Newcastle
To nie wszystkie oczywiscie jakie tam zamiescili poszkodowani-daje tylko przyklad ze naprawde tak bylo.
Auta byly na polskich blachach.
Rejestracja: 2 cze 2006, o 05:25 Posty: 199 Lokalizacja: Poznań, Chicago, obecnie Greenwich
Tak w ogóle to wydaje mi się że poza Londynem Polacy spotykają się z dużo większą dyskryminacja (lub wrecz rasizmem) - ciągle słychać o jakiś pobiciach, włamaniach, zniszczeniu mienia itp... Londyn ma swoje minusy ale wielkim plusem jest to że tu chyba nikt nie zwraca uwagi na to skąd ktoś jest bo każdy jest "skądś"... Może zamiast np. nalepki z napisem Polska można przykleić np. herb miasta w którym się mieszka itp - widziałem takie nalepki np z herbami miast z Irlandii...