Angielskie ronda to jedno z najwiekszych dziwactw, na ktore tu natrafilam. Najlepsze sa takie lezace plackiem kolka, ktorych z daleka nie widac, na dodatek 3 w jednym ciagu..
Mistrzostwem swiata jest rondo, ktore ma jeden pas wewnetrzny, a na pasie zewnetrznym jest 6 malych rond w ksztalcie nalesnikow..Ktos widzial ?
Rejestracja: 10 lis 2006, o 13:37 Posty: 355 Lokalizacja: Bognor Regis
owsze sa takie dziwactwa hehe albo ronda polaczone ze soba, u mnie w miescie sa tylko 2 naraz ktore przylegaja do siebie, ale widzialem juz lepsze przypadki