mam pytanie. moze ktos byl w podobnej sytuacji i bedzie umial mi odpowiedziec.
gdy zblizalam sie do swiatel wciaz palilo sie zielone .... gdy bylam juz niemal pod sygnalizacja a na pasach dla pieszych zapalilo sie pomaranczowe...nie bardzo wiedzialam co robic, przejechac dalej czy zatrzymac nagle i ryzykowac,ze wyrzuci mnie na przeciwlegla strone jezdni.
bardzo panikuje bo od niedawna mam prawko i zawsze staram sie wszytsko robic perfekcyjnie. Postanowilam to sprawdzic. Zajrzalam do internetu i okazalo sie,ze w tym miejscu jest kamerka, ktora rejestruje nie tylko przekroczenie predkosci ale równiez auta które przejechaly na czerwonym swietle. Jestem pewna,ze bylo pomaranczowe. jak na zlosc mialam jeszcze jedna podobna sytuacje tego dnia...tyleze w polowie skrzyzowania zauwazylam ,ze zmienia sie an pomarancz.
Czy ktos wie,jak tu traktuja takie przewinienia. Wiem,ze kamerka jest nieomylna, z rególy...
czy w sadzie ewentualnie daloby sie wygrac taka sprawe?
no i co z mandatem i punktami....
ciezkie dni przede mna....