Witam wszystkich polakow mieszkajacych w Londynie i prosze o rade.
Obecnie jestem po raz 3 w Chicago, lubie to miasto, ale prace tutaj zawsze
traktowalam jako zarobek w czasie wolnym od studiow. podczas wakacji.
W tym roku mam juz mgr w reku na razie wciaz pracuje w sklepie muzycznym,
nie narzekam, praca spokojna, sklep dla koneserow, drogi, wiec klienci na
poziomie.
Pare dni temu dostalam propozycje od kolezanki przyjazdu do Londynu, pewna
praca w milej kawaiarence, mieszkanie zaklepane, zarobki zblizone do moich
tyle,ze zero dni wolnych.
Stoje teraz przed dylemtaem. Planowalam wrocic do Polski w listopadzie i
wrocic jak sie uda do Chicago na internship za kilka miesiecy, z drugiej
strony jestem ciekawa Londynu. Musialabym jednak tam juz sie zjawic w pracy
za 3 tygodnie.
Poradzcie co robic???Warto opuszczac wczesniej Chicago kosztem Londynu???
ja ktam sie zyje, please napiszcie.
Siedem dni na zwiedzanie- reszte bym odpuscil. /do zwiedzania tez wczesniej sie trzeba przygotowac - mozna zobaczyc to samo za polowe ceny/.
dag. Londyn
Rejestracja: 28 mar 2006, o 14:51 Posty: 27 Lokalizacja: jeszcze Warszawa
Niezmiernie ciekawy i aktualny dla mnie temat
Mam, a chyba raczej miałem ten sam problem. W Chicago mieszka moja teściowa. Miałbym zatem gdzie mieszkać itd.
Jednak z żoną wybraliśmy Londyn, mimo że tam jeszcze nie byliśmy. Byliśmy za to w Chicago. Żona kilka razy.
Anglia bardziej dba o poczucie własnej wartości swoich mieszkańców. W USA, nawet z Zieloną Kartą jest się obywatelem drugiej kategorii.
szukam informacji na temat kursów kosmetycznych w Wielkiej Brytani lub w USA lub szkół w zakresie kosmetologii, dla osób początkujących planujących pracę w zawodzie kosmetyczki np. w salonach SPA.