Ja mieszkam w biednym bolton kolo manchesteru i na przeproszeniem zygac juz mi sie chce. Po pierwsze ludzie. Zero kultury, pijactwo i czesto ataki z nozem. Wyobrazcie soebie ze w zeszlym roku mojego 30 letniego kolege anglika zacukal 16 letni koles w pubie pod barem gdzie bylo full. Do tego trudno z praca no i pogoda.
W Londynie bylem 3 razy. Cudowne miesto i jestem nim bardzo zafascynowany. Co do dzielnic i bezpieczenstwa to obilo mi sie cos tam o uszy ale zeby piac to za krotki jestem.
Ciekawi mnie czy ktos z was wie o tej budowie i przygotowaniach na Olimpiade czy cos w 2012. Tam napewno potrzebuja do pracy no i moze bym sie w koncu przeprowadzil