http://www.gbritain.net

:: Funty nie śmierdzą. A dzieci?
Artyku³ dodany przez: Damian (2006-08-17 00:32:06)

W kilka dni po opublikowaniu przez GazetÄ™ WyborczÄ… szokujÄ…cych informacji o dzieciach porzucanych w pogotowiach opiekuÅ„czych przez rodziców wyjeżdżajÄ…cych do pracy na saksy, podobny temat podjÄ…Å‚ Daily Mail. Dziennik obwinia Tony’ego Blaira, że otwierajÄ…c granice przyczyniÅ‚ siÄ™ do tragedii setek polskich dzieci, których matki i ojcowie, zamiast wypeÅ‚niać rodzicielskie obowiÄ…zki, zbijajÄ… na Wyspach fortuny. Brytyjski publicysta dodaÅ‚ swojemu artykuÅ‚owi zbÄ™dnego dramatyzmu, jednak problem – nie da siÄ™ ukryć – istnieje.

Dwuletnia Ania Siebielec od kwietnia mieszka we wrocÅ‚awskim domu maÅ‚ego dziecka. – Matka przyprowadziÅ‚a jÄ… do nas dwa miesiÄ…ce temu – opowiada dziennikarzowi Daily Mail Jolanta Dutkiewicz, dyrektorka domu dziecka – pokazaÅ‚a bilet w jednÄ… stronÄ™ do Londynu i zażądaÅ‚a, żebyÅ›my przyjÄ™li AniÄ™. Nie daÅ‚a nam wyboru. PowiedziaÅ‚a, że ojciec Ani jest w wiÄ™zieniu i że jeÅ›li my jej nie weźmiemy, po prostu zostawi dziecko na przystanku. PrzyniosÅ‚a torbÄ™ z ubrankami, AniÄ™ i wyszÅ‚a. ObiecaÅ‚a, że zadzwoni, jak tylko urzÄ…dzi siÄ™ w Londynie, ale od tamtej pory nie daÅ‚a znaku życia. WyglÄ…da to tak, jakby córeczka byÅ‚a dla matki przeszkodÄ… do rozpoczÄ™cia lepszego życia. Nie zastanowiÅ‚a siÄ™ ani przez chwilÄ™, jak taka decyzja może wpÅ‚ynąć na życie maÅ‚ej Ani. Daily Mail nie wspomina jednak o istotnym fakcie z życia Sylwi – matki Ani, do którego dotarÅ‚a Gazeta Wyborcza. Otóż sÄ…d odebraÅ‚ wczeÅ›niej matce Ani prawa rodzicielskie do dwójki jej starszych dzieci. Tylko dlatego Jolanta Dutkiewicz zgodziÅ‚a siÄ™ zaopiekować AniÄ…, choć prawo w Polsce zabrania dyrektorom domów dziecka przyjmowania dzieci, których rodzice wyjeżdżajÄ… na saksy. WiedziaÅ‚a, że matka tak czy inaczej jÄ… porzuci. Chociaż w niczym nie umniejsza to dramatyzmu sytuacji, w której znalazÅ‚a siÄ™ maÅ‚a Ania, stawia w nieco innym Å›wietle polskich rodziców, którzy zostawiajÄ… swoje dzieci na jakiÅ› czas pod opiekÄ… dziadków, a których Peter Dobbie wrzuca z matkÄ… Ani do jednego worka.
Dom dziecka na Parkowej zÅ‚ożyÅ‚ do sÄ…du wniosek o pozbawienie Sylwi wÅ‚adzy rodzicielskiej. Ania jest Å‚adna i zdrowa, ma szansÄ™ na adopcjÄ™. Daily Mail dotarÅ‚ do jej dziadków. Aniela i Ryszard Siebielec mieszkajÄ… w podwrocÅ‚awskiej wsi. DzielÄ… dwupokojowe mieszkanie z drugim synem, jego żonÄ… i dwiema córkami. Babcia Ani przyjęła wiadomość o tym, co zrobiÅ‚a synowa z przerażeniem. – Sylwia zapewniaÅ‚a nas, że zostawia AniÄ™ pod opiekÄ… przyjaciółki – powiedziaÅ‚a reporterowi Daily Mail. Jednak babcia Ani nie podejmie siÄ™ opieki nad niÄ…. – Mam już 60 lat, nie dam rady opiekować siÄ™ dzieckiem – mówi – skoro matka Ani nic do niej nie czuje, adopcja bÄ™dzie dla niej najlepszym rozwiÄ…zaniem. Może znajdzie siÄ™ rodzina, z którÄ… czeka jÄ… lepsze życie.
Daily Mail dotarÅ‚ również do brata Sylwii, który Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… do Londynu, obiecujÄ…c fortunÄ™, którÄ… może zarobić na zmywaku. Jednak matka Ani już u niego nie mieszka, a Robert zgÅ‚osiÅ‚ policji w Acton jej zaginiÄ™cie. Brat Sylwi powiedziaÅ‚: – Zawsze powtarzaÅ‚a, że zamierza wrócić po AniÄ™. W Polsce nie miaÅ‚a żadnych perspektyw. Teraz zniknęła, a ja naprawdÄ™ siÄ™ o niÄ… martwiÄ™. W Polsce dyrekcja domu dziecka podejmuje wszelkie starania, by jak najszybciej umożliwić oddanie maÅ‚ej Ani do adopcji. Nikt oprócz brata nie zastanawia siÄ™, co staÅ‚o siÄ™ z SylwiÄ….

„Nie odmówiÄ™ dzieciom pomocy”
Daily Mail skontaktowaÅ‚ siÄ™ z kilkoma innymi domami dziecka w Polsce. Znaleźli w nich dwanaÅ›cioro dzieci zostawionych przez rodziców, którzy wyjechali zarabiać funty. Zjawisko przeraża BeatÄ™ RoztockÄ… – zastÄ™pcÄ™ dyrektora Miejskiego OÅ›rodka Pomocy SpoÅ‚ecznej do spraw opieki nad dziećmi i mÅ‚odzieżą: – CzÄ™sto dostajemy telefony od matek i ojców, którzy mówiÄ…, że wyjeżdżajÄ… do Zjednoczonego Królestwa lub Irlandii do pracy i pytajÄ…, czy możemy zapewnić ich dzieciom opiekÄ™ na ten czas. Jak powiedziaÅ‚ Daily Mail Ryszard ZieliÅ„ski – prezes Stowarzyszenia „Akson”, które prowadzi oÅ›rodek wsparcia i interwencji kryzysowej dla kobiet i matek z dziećmi – nikt jeszcze nie wie, ile dzieci zostaÅ‚o porzuconych, jednak może ich być mnóstwo. To bajkowe opowieÅ›ci o fortunach, które można zbić w Wielkiej Brytanii na sprzÄ…taniu doprowadzajÄ… rodziców do tak dramatycznych posunięć. Na taki krok decydujÄ… siÄ™ zwykle sÅ‚abo wyksztaÅ‚ceni Polacy, którzy nie majÄ… w Polsce z czego żyć. Desperacko pragnÄ… lepszego życia.
Jednak dzieci zostawiajÄ… w domach dziecka nie tylko osoby z najniższego szczebla drabiny spoÅ‚ecznej. Do tego samego domu, w którym mieszka Ania Siebielec, kilka miesiÄ™cy wczeÅ›niej swoje dzieci przyprowadziÅ‚a pielÄ™gniarka. WyjeżdżaÅ‚a do Irlandii. 18-miesiÄ™cznej córki i dwuletniego syna nie mogÅ‚a zabrać ze sobÄ…. Dyrektorka domu dziecka z Katowic, Halina Kurasz, widziaÅ‚a kilka podobnych przypadków w ostatnich miesiÄ…cach. Przytacza historiÄ™ matki, która zostawiÅ‚a szóstkÄ™ swoich dzieci i pojechaÅ‚a na saksy do Niemiec. Czasem pojawia siÄ™ w domu dziecka, czasem zabiera dzieci do siebie. – WiÄ™kszość matek, które decydujÄ… siÄ™ zostawić dzieci to bardzo mÅ‚ode kobiety, które nie mogÄ… liczyć na wsparcie rodziny ani nikogo innego – mówi Halina Kurasz – kiedy przychodzÄ… do nas, wstydzÄ… siÄ™ swojego ubóstwa i bezsilnoÅ›ci. Waldemar Wieczorek, dyrektor sÅ‚użb socjalnych w DarÅ‚owie powiedziaÅ‚ Daily Mail: – Porzucanie dzieci przez rodziców wyjeżdżajÄ…cych do pracy to nowy, bardzo poważny problem. Przyjmowanie ich do placówek opiekuÅ„czych jest niezgodne z prawem, ale nigdy nie odmówiÅ‚bym pomocy dzieciom. Zawsze znajdzie siÄ™ rodzina zastÄ™pcza na te parÄ™ miesiÄ™cy.

Szczere intencje nie wystarczÄ…
– W ciÄ…gu ostatniego roku dwójka dzieci, których rodzice wyjechali do pracy w Wielkiej Brytanii popeÅ‚niÅ‚a samobójstwo – pisze Mail on Sunday. 14-latka z WrocÅ‚awia zostaÅ‚a w Polsce pod opiekÄ… 17-letniej siostry. Adam Solek miaÅ‚ 14 lat, mieszkaÅ‚ z babciÄ…. ZostawiÅ‚ list do rodziców – po angielsku: I tried to warn you, but everyone ignored me. I tried to say it loud and clear. Zdaniem przyjaciół chÅ‚opca, baÅ‚ siÄ™ on zmian, które rodzice chcieli wprowadzić w jego życie.
Warszawska psycholog Katarzyna Korpolewska uważa, że wpÅ‚yw, jaki wywiera na dzieciach pozostawienie ich pod opiekÄ… innych, jest poważny i dÅ‚ugotrwaÅ‚y. Dzieci czujÄ… siÄ™ odrzucone i opuszczone. – Nawet jeÅ›li intencje rodziców sÄ… szczere, dzieci wciąż przeżywajÄ… szok – mówi dziennikowi Daily Mail pani psycholog – nie rozumiejÄ…, że zostaÅ‚y opuszczone na krótko, myÅ›lÄ…, że rodzice zostawili je na zawsze. Takie przeżycie może zostawić trwaÅ‚y Å›lad w psychice dziecka.

Żeby przeżyć
Historie przedstawione przez Mail on Sunday sÄ… dramatyczne. Jednak mówienie o olbrzymiej skali zjawiska i setkach porzuconych przez Polaków dzieci jest nadużyciem. Autor artykuÅ‚u dotarÅ‚ do dwunastki dzieci zostawionych w domach dziecka przez wyjeżdżajÄ…cych do pracy za granicÄ™ rodziców. Jednym z nich jest Ania Siebielec, pochodzÄ…ca z patologicznej rodziny dziewczynka, której dwójka rodzeÅ„stwa już od dawna przebywa w placówkach opieki spoÅ‚ecznej. Czy zamkniÄ™cie granic Wielkiej Brytanii uratowaÅ‚oby AniÄ™ przed porzuceniem jej przez matkÄ™? Szóstka kolejnych bohaterów artykuÅ‚u to rodzeÅ„stwo – dzieci kobiety, która wyjechaÅ‚a do pracy do Niemiec. Za ich sytuacjÄ™ Peter Dobbie najwyraźniej też obwinia Tony’ego Blaira. LiczÄ… siÄ™ liczby, a dzieci zostawionych przez zarobkowych emigrantów, którzy wyruszyli na Wyspy najwyraźniej byÅ‚o w Polskich domach dziecka za maÅ‚o.
Daily Mail, w pogoni za sensacją, manipuluje nie tylko faktami. Komentarze, które czytelnicy dziennika zostawiają na jego stronie internetowej są dokładnie monitorowane i... cenzurowane. Udało mi się dotrzeć do Polek, których wypowiedzi zostały skrócone lub w ogóle wycięte. Jedna z nich (dane personalne do wiadomości redakcji) pisze tak:
– Sama jestem mÅ‚odÄ… kobietÄ…, PolkÄ…, która mieszka w Londynie od prawie dwóch lat. Uważam, że artykuÅ‚ porusza problem, który w Polsce staje siÄ™ coraz wiÄ™kszy – zdesperowani by zwiÄ…zać koniec z koÅ„cem Polacy masowo przyjeżdżajÄ… do Zjednoczonego Królestwa, jednak nie „w pogoni za bogactwem i rajem obiecanym”, tylko żeby po prostu przeżyć. Jestem przekonana, że część z nich zostawia swoje dzieci w kraju, jednak jednoczeÅ›nie wierzÄ™, że wiÄ™kszość z nich robi to (paradoksalnie) dla ich dobra. PamiÄ™tajcie, że ci ludzie pÅ‚acÄ… podatki na Wyspach i to dziÄ™ki nim Brytyjczycy mogÄ… być spokojni o swoje emerytury. Brytyjskie kobiety, skupione na swoich karierach, nie majÄ… czasu ani ochoty na dzieci.
Etatowy cenzor Daily Mail wyciął z komentarza kilka zdań: ...żeby po prostu przeżyć. Bo ileż mogą tu zarobić, sprzątając i opiekując się dziećmi? Może 6-7 funtów za godzinę. Tyle, ile goniąca za karierą brytyjska matka z klasy średniej zapłaci za opiekę nad jej dziećmi.
Pod tekstem znalazło się miejsce na komentarze pozostające w zgodzie z duchem gazety, pochodzące od najwyraźniej dobrze zorientowanych w temacie mieszkańców Florydy, Niemiec, Nowej Zelandii, Holandii i Francji:
– Zastanawiam siÄ™ czy Blair weźmie na siebie odpowiedzialność za ten absurd! A sytuacja jeszcze siÄ™ pogorszy, kiedy Rumunia i BuÅ‚garia doÅ‚Ä…czÄ… do Unii w przyszÅ‚ym roku. (James Anderson, Mainz, Germany)
– Bieda czy nie, te matki powinny siÄ™ wstydzić! Ja nigdy nie wyjechaÅ‚abym bez mojego dziecka, nigdy bym go nie porzuciÅ‚a. (Dl, Floryda, USA)
– CzytajÄ…c o polskich dzieciach porzucanych przez swoich tak zwanych rodziców, którzy wyjechali, by siÄ™ bogacić czuÅ‚am wstrÄ™t. Te dzieci juz nigdy nie otrzÄ…snÄ… siÄ™ z tej traumy. Uważam, że powinny być zaadoptowane. Sama jestem dziÅ› mamÄ… chiÅ„skiej dziewczynki, którÄ… zabraÅ‚am z domu dziecka w Hong Kongu. (Maria T Rappard, Dunedin, Nowa Zelandia)
– Dzieci Europy Wschodniej nie sÄ… jedynymi, które mogÄ… czuć siÄ™ porzucone przez Tony’ego Blaira. CaÅ‚a nasza nacja zostaÅ‚a porzucona. (Alan Grocock, Huntingdon Cambs)
– Te dzieci zostanÄ… w domach dziecka na dÅ‚użej. Jak tylko ich matki zorientujÄ… siÄ™, że życie w Wielkiej Brytanii też nie jest buÅ‚kÄ… z masÅ‚em, porzucÄ… myÅ›l o przywiezieniu dzieci na Wyspy. (Steve Webster, Amsterdam, Holandia)
Wśród komentarzy internautów znalazły się zaledwie dwa zawierające inną opinię:
– Czy to nie trochÄ™ dziwne – winić Blaira za ten stan rzeczy? Przecież to nie on porzuciÅ‚ swoje dzieci! (Mathilde, Angers, Francja)
– Mam szczerÄ… nadziejÄ™, że żaden z tych wyrokujÄ…cych komentarzy powyżej nie pochodzi od matki, która codziennie „porzuca” swoje dzieci w przedszkolu, żeby zarabiać drugÄ… pensjÄ™ na wakacje w tropikach, lepszy samochód, wiÄ™kszy kredyt na dom. Moja siostra spÄ™dziÅ‚a rok uczÄ…c polskie dzieci angielskiego i mówi, że Polacy sÄ… uroczymi, bardzo rodzinnymi ludźmi. Czy tak trudno jest zrozumieć, jak może siÄ™ czuć ktoÅ› zdesperowany, by zapewnić swoim dzieciom lepszÄ… przyszÅ‚ość, bez szans na przyzwoitÄ… pensjÄ™ w swoim wÅ‚asnym kraju? (Cs, Londyn, UK)

Magdalena Gignal




adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=109