http://www.gbritain.net

:: Fiskus wytropi twoje funty
Artyku³ dodany przez: Damian (2007-05-03 12:35:36)

Ministerstwo Finansów zapewnia, że ma narzędzia do sprawdzenia dochodów Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii...

Skarbówka znowu straszy imigrantów pracujących w Wielkiej Brytanii kontrolami. Do urzędników nie dociera, że budżet zarabia na tym ochłapy, a traci dużo więcej. Nawet 10 miliardów złotych, które mogłyby zostać wysłane lub przywiezione do kraju, a są chowane po kieszeniach. Do końca kwietnia trzeba złożyć roczne zeznanie podatkowe w polskich urzędach skarbowych. Dotyczy to również emigrantów na Wyspach. Tylko jeden na pięciu z nich ma na to ochotę.

Danina na rzecz Peerelu
Wszystko przez absurdalne, na szczęście kończące swój żywot prawo, które nadal każe Polakom na saksach w Wielkiej Brytanii płacić podatki w kraju. Umowa między rządami obu krajów o unikaniu podwójnego opodatkowania podpisana w lipcu 2006 nie ma tu nic do rzeczy, bo zaczęła obowiązywać od tego roku i dopiero w przyszłym uwolnimy się od obowiązku złożenia rocznego PIT-u, jeśli pracowaliśmy tylko i wyłącznie za granicą.

PieniÄ…dze zarobione przez Polaków na Wyspach przed rokiem 2007 ciÄ…gle sÄ… przedmiotem umowy, jakÄ… pod koniec lat 70. zawarÅ‚ PRL-owski rzÄ…d z gabinetem ówczesnego brytyjskiego premiera. ZobowiÄ…zywaÅ‚a ona polskich imigrantów do przeliczania osiÄ…gniÄ™tych za granicÄ… dochodów na zÅ‚otówki i pÅ‚acenia od nich podatków wedÅ‚ug obowiÄ…zujÄ…cej w Polsce skali podatkowej. W dzisiejszych czasach w wielu przypadkach polscy obywatele pracujÄ…cy na Wyspach muszÄ… zapÅ‚acić podatek wedÅ‚ug najwyższej stawki. Tak siÄ™ bowiem skÅ‚ada, że Polak uzyskujÄ…cy przeciÄ™tne jak na brytyjskie warunki dochody – ponad 12 tys. funtów rocznie – musi oddać rodzimemu fiskusowi 40 procent tej kwoty.

Ci, którzy dostajÄ… pÅ‚acÄ™ minimalnÄ… (5,35 funta na godzinÄ™), Å‚apiÄ… siÄ™ na drugi próg podatkowy, co oznacza konieczność odprowadzenia do kasy skarbówki 30-procentowego haraczu. - Gdybym pÅ‚aciÅ‚ taki podatek, mój pobyt tutaj nie miaÅ‚by żadnego sensu – mówi 27-letni Krzysztof, pracownik hotelowej kuchni na Ealingu. – Dlatego nic im nie zapÅ‚acÄ™, staram siÄ™ o rezydenturÄ™, a potem o brytyjski paszport. Do Polski nie wrócÄ™, dopóki to gÅ‚upie prawo siÄ™ nie zmieni.

Polowanie na emigrantów
Kto myÅ›li, że wraz z podpisaniem umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, skoÅ„czyÅ‚y siÄ™ problemy z polskim fiskusem, jest w wielkim bÅ‚Ä™dzie. Polscy inspektorzy skarbowi zapowiadajÄ…, że bÄ™dÄ… polować na tych, którzy do kraju wrócÄ…, zamierzajÄ… kupić tam nieruchomoÅ›ci albo zainwestujÄ… we wÅ‚asny interes. – Mamy przeÅ›wietlać zarobki powracajÄ…cych z Anglii na kilka lat wstecz – mówi anonimowo pracownik jednego z urzÄ™dów skarbowych na Pomorzu. – Chociaż żadnych oficjalnych wytycznych nie ma, bo to bardziej taki niepisany „prikaz z góry”.

JeÅ›li kontrola wykaże nieujawnione przez podatnika zarobki, musi siÄ™ on liczyć nie tylko z koniecznoÅ›ciÄ… zapÅ‚acenia należnej kwoty podatku, ale też drakoÅ„skich odsetek oraz grzywien. Ministerstwo Finansów zapewnia, że ma narzÄ™dzia do sprawdzenia dochodów Polaków pracujÄ…cych w Wielkiej Brytanii. – Pierwsze to zapytanie urzÄ™du skarbowego do urzÄ™du zagranicznego w sprawie konkretnego podatnika, druga jest automatyczna i polega na wymianie informacji po upÅ‚ywie szeÅ›ciu miesiÄ™cy od zakoÅ„czenia roku podatkowego, trzecia zaÅ›, tzw. spontaniczna, wystÄ™puje wówczas, gdy zagraniczny organ podatkowy z wÅ‚asnej inicjatywy postanowi poinformować polskie organy o dochodach pracujÄ…cego w jego kraju Polaka - wyjaÅ›niÅ‚a dla gazety „Rzeczpospolita” Joanna Górska, specjalistka z Departamentu Podatków BezpoÅ›rednich MF.

– To jest jawne namawianie nas do tego, byÅ›my nie wracali – komentuje Mariusz ZawiÅ›lak, pracujÄ…cy na jednej z londyÅ„skich budów. – No i trzeba powiedzieć, że w moim przypadku im siÄ™ udaÅ‚o. W maju sprowadzam tu rodzinÄ™ i zostajemy na staÅ‚e. Nie rozumiem, dlaczego to robiÄ…. Wcale mi siÄ™ tutaj tak bardzo nie podoba.

Nikt nie liczy zysków i strat
Ile polski budżet może zarobić na takich kontrolach, odzyskanych podatkach, ewentualnych odsetkach i karach, pozostaje tajemnicą schowaną głęboko w ministerialnych szafach. Można za to pokusić się o podliczenie, ile traci na uporczywym egzekwowaniu peerelowskiej polityki podatkowej. Według szacunków, gdy pod koniec 2005 roku armia polskich urzędników ruszyła w podobny pościg za imigrantami, wartość transferów pieniężnych z Wielkiej Brytanii do Polski spadła o 40 procent.

Może to oznaczać, że do kraju nie zostało wysłanych lub przywiezionych nawet 10 miliardów złotych prywatnych oszczędności, które zasiliłyby polską gospodarkę. W innych krajach już dawno rządzący zdali sobie sprawę, że pieniądze emigrantów zasługują na większy respekt. W Irlandii od lat 80. panuje zasada, że urzędów skarbowych nie interesuje, jak obywatel powracający z zagranicy wszedł w posiadanie kapitału, który chce zainwestować po powrocie na łono ojczyzny. Szacuje się, że z 800 miliardów dolarów zainwestowanych w latach 80. i 90. w gospodarkę Irlandii aż 240 miliardów pochodziło od emigrantów!

W poÅ‚owie lat 90. podobne przepisy, nazywane „don’t ask, don’t say”, wprowadziÅ‚y Indie. I zaraz potem znalazÅ‚y siÄ™ na pierwszym miejscu w rankingu krajów, które zanotowaÅ‚y najwiÄ™ksze wpÅ‚ywy pieniÄ™dzy pochodzÄ…cych od swoich obywateli pracujÄ…cych za granicÄ…. Nie brak przykÅ‚adów kolejnych paÅ„stw, które decydujÄ… siÄ™ na wprowadzenie reguÅ‚y niepytania o źródÅ‚o pochodzenia kapitaÅ‚u napÅ‚ywajÄ…cego z zagranicy; ostatnio zrobiÅ‚a to miÄ™dzy innymi SÅ‚owacja. W Polsce skarbówka ciÄ…gle chce wiedzieć wszystko. Bez wzglÄ™du na koszty.

Adam Skorupiński




adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=154