http://www.gbritain.net

:: Londyński dylemat
Artyku³ dodany przez: Damian (2008-05-07 15:50:52)

PÄ™pek Anglii przesuwa siÄ™ z Londynu w inne regiony kraju. MieszkaÅ„cy stolicy coraz częściej myÅ›lÄ… o wyprowadzce z miasta – wynika z najnowszych badaÅ„. SkÅ‚aniajÄ… ich do tego koszty wynajmu mieszkaÅ„, zawodny i drogi transport, a przede wszystkim niezadowolenie z pracy.

Badania przeprowadzone przez angielskÄ… firmÄ™ Hirescores.com wykazaÅ‚y, że na 1600 pracowników zatrudnionych w Londynie, aż 74 proc. jest niezadowolonych z warunków pracy w stolicy. To najwyższy odsetek w caÅ‚ej Wielkiej Brytanii. Nawet na „biednej” północy Anglii pracuje siÄ™ lepiej niż w Londynie – wynika z badaÅ„. Czy dotychczasowe plusy stolicy – wysokie zarobki i duże możliwoÅ›ci zatrudnienia – staÅ‚y siÄ™ już zbyt sÅ‚abym magnesem dla poszukujÄ…cych pracy, w tym oczywiÅ›cie emigrantów z Polski?

Ryba psuje się od głowy
SygnaÅ‚y o chwiejnym rynku pracy w Londynie nie sÄ… czymÅ› nowym. NajwiÄ™cej ludzi w City zwolniono w latach 2000 – 2001, gdy doszÅ‚o do gieÅ‚dowego krachu spółek internetowych dziaÅ‚ajÄ…cych na rynku nowych technologii, mediów i telekomunikacji. Redukcja zatrudnienia objęła wówczas 7 proc. ogółu siÅ‚y roboczej. PrzyszÅ‚ość również nie wyglÄ…da zbyt kolorowo.

Ostatni krach na miÄ™dzynarodowych rynkach finansowych spowodowaÅ‚, że stoÅ‚ki znowu zaczęły siÄ™ palić pod pracownikami londyÅ„skiego City. Zagrożonych jest 40 tys. miejsc pracy, co stanowi 5 proc. ogółu zatrudnionych w sektorze finansowym. NajwiÄ™ksze zwolnienia wiszÄ… nad pracownikami działów zabezpieczania dÅ‚ugu i obsÅ‚ugi prywatnych spółek kapitaÅ‚owych. Jeden z najpotężniejszych banków Å›wiata JP Morgan zmniejszyÅ‚ ostatnio zatrudnienie w tych dziaÅ‚ach o mniej wiÄ™cej 10 proc. Dalsze redukcje planuje w latach 2008 – 2009, m.in. w zwiÄ…zku z przejÄ™ciem londyÅ„skiego oddziaÅ‚u banku Bear Stearns.

Grunt pali siÄ™ pod nogami
– Mimo grubych portfeli, londyÅ„czycy nie czujÄ… siÄ™ szczęśliwi, pracujÄ…c na co dzieÅ„ w stolicy – mówi Lisette Howlett z Hirescores.com, która sporzÄ…dziÅ‚a ranking. – Na niezadowolenie londyÅ„skich pracowników skÅ‚ada siÄ™ wiele czynników, takich jak wysokie koszty utrzymania w stolicy, brak równowagi miÄ™dzy życiem prywatnym a pracÄ… oraz dÅ‚ugi czas spÄ™dzony poza domem. Na dodatek informacje ukazujÄ…ce siÄ™ w mediach o krachu na rynku finansowym i zwolnieniach w City sprawiajÄ…, że pracujÄ…cy w stolicy czujÄ…, że grunt zaczyna palić im siÄ™ pod nogami – dodaje.

Na wysokie koszty życia w stolicy narzekają też pracujący tu Polacy. Mimo że Londyn od zawsze był punktem docelowym polskiej emigracji, coraz częściej mieszkańcy Krakowa, Gdańska czy Wrocławia zamieniają stolicę na brytyjską prowincję.
Wybierają północną, wschodnią lub zachodnią Anglię. Londyn i południowe rejony Wielkiej Brytanii stają się coraz mniej popularne.

Trend ten potwierdzają badania The Office for National Statistics (angielski odpowiednik polskiego GUS-u), według których wśród przybyszów z Europy Wschodniej, w tym oczywiście Polaków, rekordy popularności biją mniejsze angielskie miasta, takie jak Peterborough, Boston i Northampton. Wielu emigrantów znad Wisły decyduje się też na przeprowadzkę do podlondyńskiego Luton.

Mobilność zawodowa Polaków
Według danych The Office for National Statistics, Polacy stanowią 64,4 proc. całej emigracji z grupy ośmiu krajów Europy, które wstąpiły do Unii Europejskiej po 2004 r. Najwięcej emigrantów znad Wisły mieszka w północno-zachodniej Anglii, w Walii i oczywiście w Londynie oraz w okolicach.

Nasycony rynek pracy w stolicy i duża koncentracja cudzoziemców sprawiły, że emigranci zmuszeni są szukać nowego zatrudnienia w miejscach, w których konkurencja nie jest już tak duża. Do tego dochodzi fakt, że większość dużych zakładów produkcyjnych, chętnych do zatrudniania obcokrajowców, znajduje się poza Londynem. Na zmianę miejsca zamieszkania mają też wpływ wysokie koszty utrzymania i problemy ze znalezieniem lokum w Londynie.

– MieliÅ›my ostatnio kilku klientów, którzy wyprowadzili siÄ™ z Londynu, głównie ze wzglÄ™du na wysokie koszty wynajmu mieszkaÅ„ w stolicy – mówi Anna DymaÅ‚a z RB Estates, agencji nieruchomoÅ›ci w Reading, 250-tysiÄ™cznej miejscowoÅ›ci na zachód od Londynu. – W naszym mieÅ›cie Å‚adne, 2-pokojowe mieszkanie, czyli one bedroom flat, można już wynająć za 600 – 650 funtów miesiÄ™cznie, podczas gdy w Londynie za M-2 trzeba zapÅ‚acić przynajmniej o 200 funtów wiÄ™cej – dodaje.

Im dalej od Londynu, tym ceny nieruchomoÅ›ci szybciej spadajÄ…. Za dwupokojowe mieszkanie w dzielnicy Holbeck w Leeds trzeba zapÅ‚acić 460 funtów miesiÄ™cznie. Wynajem jednoosobowego pokoju to koszt 30 – 40 funtów tygodniowo. Na kawalerkÄ™ trzeba wyÅ‚ożyć miesiÄ™cznie 300 funtów. – Cena za wynajem pokoju czy mieszkania to na pewno ważny argument, dla którego Polacy wyprowadzajÄ… siÄ™ za Londyn – przyznaje Anna DymaÅ‚a.

Londyn północy
AlternatywÄ… dla stolicy może być nazywany „Londynem północy” Leeds. W 2003 r. miasto to zostaÅ‚o uznane za najlepsze do inwestowania w caÅ‚ej Wielkiej Brytanii. Po wzglÄ™dem gospodarczym aglomeracja rozwija siÄ™ w zawrotnym tempie i jest obecnie drugim po stolicy najwiÄ™kszym centrum finansowym w Anglii.

– Po przyjeździe na Wyspy trafiÅ‚em najpierw do Londynu – wyjaÅ›nia Piotr Robak. – Szybko znalazÅ‚em pracÄ™, wynajÄ…Å‚em pokój, ale z czasem okazaÅ‚o siÄ™, że życie w stolicy nie wyglÄ…da wcale tak różowo. W rozmowach z pracujÄ…cymi w innych miastach Anglii znajomymi wyszÅ‚o na jaw, że nasze zarobki sÄ… praktycznie takie same, ale pieniÄ…dze, które przeznaczam na opÅ‚acenie mieszkania i dojazdy prawie dwukrotnie przewyższajÄ… wydatki moich znajomych z Leeds, Birmingham i Peterborough – dodaje.

3 miesiÄ…ce temu Piotr Robak zamieniÅ‚ Londyn na Leeds. Nie narzeka. – Leeds jest o wiele mniejsze niż Londyn, ale zarobki nie różniÄ… siÄ™ znacznie od tych w stolicy. Wciąż poszukiwani sÄ… specjaliÅ›ci z wielu dziedzin, na przykÅ‚ad budowlaÅ„cy, spawacze i elektrycy – mówi Martin O’Leary z lokalnego Jobcentre. – Miasto ciÄ…gle siÄ™ rozwija. To wielki plac budowy. Każdy może znaleźć coÅ› dla siebie. Brakuje Å›lusarzy, mechaników, operatorów wózków widÅ‚owych. SÄ… etaty dla pracowników magazynów, kierowców, opiekunów osób starszych, pracowników socjalnych – dodaje.

Polski Boston
O 70-tysiÄ™cznym Bostonie na wschodnim wybrzeżu Anglicy sami zaczÄ™li już mówić „polskie miasto”. Co czwarty jego mieszkaniec jest imigrantem. Zdecydowanie najwiÄ™cej jest tam przybyszów znad WisÅ‚y. Polacy otwierajÄ… swoje sklepy, targi, zakÅ‚ady fryzjerskie i puby.

Mimo że Boston ma tylko 70 tys. mieszkaÅ„ców, o pracÄ™ nie jest wcale ciężko. Niektóre poÅ›redniaki w mniejszych angielskich miastach tÅ‚umaczÄ… bowiem swoje oferty na jÄ™zyk polski. MijajÄ…c wystawy biur rekrutacyjnych w Wielkiej Brytanii, można mieć wrażenie, że jest siÄ™ nad WisÅ‚Ä…. Agencja Jark Recruitment z Southend daje na przykÅ‚ad ogÅ‚oszenia w dwóch jÄ™zykach – po angielsku i po polsku.

Zdaniem Davida Reilly’ego z Positive Action in Housing, szkockiej agencji pomagajÄ…cej mniejszoÅ›ciom na Wyspach, pracownicy krajów przyjÄ™tych do Unii Europejskiej w 2004 r. sÄ… wyjÄ…tkowo mobilni i chÄ™tnie przeprowadzajÄ… siÄ™ w miejsca, w których sÄ… dla nich lepsze warunki do pracy. – To głównie mÅ‚odzi ludzie, którzy czÄ™sto nie zaÅ‚ożyli jeszcze rodzin, dlatego ich aktywność zawodowa jest naprawdÄ™ godna zauważenia – mówi Reilly.

Jego zdaniem obecni emigranci, w tym oczywiÅ›ci Polacy, różniÄ… siÄ™ od swoich poprzedników, którzy również osiedli na Wyspach. – Po wojnie cudzoziemcy ciÄ…gnÄ™li praktycznie tylko do stolicy, ewentualnie do kilku innych najwiÄ™kszych miast w Wielkiej Brytanii – przyznaje Reilly. – Teraz warunki zmuszajÄ… ich do szukania swojego miejsca również na prowincji – dodaje.
Z badań firmy Hirescores.com wynika, że najlepiej pracuje się mieszkańcom południowo-zachodnich regionów Wielkiej Brytanii. Tylko co dziesiąty tam zatrudniony myśli o zmianie miejsca pracy.

Wojciech Rynkiewicz




adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=188