http://www.gbritain.net

:: Wieje drożyzną znad Tamizy
Artyku³ dodany przez: Damian (2008-07-19 01:18:08)

Rekordowe podwyżki cen benzyny sprawiają, że życie w Anglii staje się coraz droższe. Więcej niż kilka miesięcy temu zapłacimy za wino, mięso, banany, gaz i wczasy. Czy Polaków na Wyspach czeka więc cenowa apokalipsa?

Ekonomiści coraz głośniej mówią o cenowym szoku w Anglii. Galopujące opłaty za litr benzyny powodują, że drożeją usługi i transport. Do tego niski kurs funta i wyjątkowo słabe zbiory spowodowały, że Anglicy podczas zakupów muszą znacznie głębiej sięgnąć do swoich portfeli. Ceny niektórych produktów biją nienotowane do tej pory rekordy. Analitycy z MySupermarket.co.uk, którzy monitorują wahania na rynku spożywczym, obliczyli, że przeciętna rodzina wyda w supermarkecie od 750 do 1000 funtów więcej na zakupy niż rok temu. Najszybciej drożeją niektóre owoce, szczególnie banany, także chleb, mięso i uwielbiane przez Anglików wina.

Drogo nie tylko w supermarketach
RosnÄ…ce z tygodnia na tydzieÅ„ ceny artykułów spożywczych to efekt gorszych Å›wiatowych zbiorów kukurydzy i soi – głównego skÅ‚adnika pasz dla zwierzÄ…t. Dotyczy to głównie Stanów Zjednoczonych, które na caÅ‚y Å›wiat wysyÅ‚ajÄ… 70 proc. kukurydzy i 40 proc. soi. Chiquita zaopatrujÄ…ca m.in. AngliÄ™ w banany – potentat na tym rynku – podniosÅ‚a ceny tych owoców o jednÄ… trzeciÄ… ze wzglÄ™du na wysokie koszty benzyny i nawozów. Podobnie dzieje siÄ™ na rynku alkoholi, szczególnie win. Amatorzy tego trunku muszÄ… liczyć siÄ™ z tym, że za swojÄ… ulubionÄ… butelkÄ™ „wytrawnego” zapÅ‚acÄ… nawet 10 proc. wiÄ™cej niż jeszcze kilka miesiÄ™cy temu. – Dopóki funt nie zacznie siÄ™ umacniać, dopóty wino bÄ™dzie drożeć – wyjaÅ›nia Tim How z Majestic Wine, zajmujÄ…cej siÄ™ sprzedażą tego trunku. Na wiekszy wydatek trzeba siÄ™ bÄ™dzie nastawić, kupujÄ…c chleb. Bochenek standardowego Kingsmilla podrożaÅ‚ w ostatnich miesiÄ…cach o 15 proc. i zamiast 1,09 funta, trzeba wyÅ‚ożyć 1,24 funta. WedÅ‚ug analityków z MySupermarket.co.uk, drastycznie podskoczyÅ‚y ceny jaj. W najwiÄ™kszych supermarketach w Anglii, czyli w Tesco, Asdzie i Sainsburym, zapÅ‚acimy za nie Å›rednio o 47 proc. wiÄ™cej niż w ubiegÅ‚ym roku. Oprócz wiÄ™kszych wydatków na produkty spożywcze mieszkaÅ„cy Anglii muszÄ… siÄ™ przygotować na podwyżkÄ™ opÅ‚at za gaz. WedÅ‚ug zapowiedzi, rachunek za energiÄ™ bÄ™dzie wyższy prawie o 30 proc. w skali roku.

Fair play dla paliw
Zdaniem ekonomistów największy wpływ na drożyznę mają podwyżki na rynku paliw.
Jeszcze w poÅ‚owie czerwca za baryÅ‚kÄ™ ropy naftowej z gieÅ‚dy londyÅ„skiej pÅ‚acono okoÅ‚o 134 dolarów. Wiele wskazywaÅ‚o na to, że taki poziom cenowy utrzyma siÄ™ nawet do koÅ„ca miesiÄ…ca. StaÅ‚o siÄ™ inaczej i po raz pierwszy w historii cena ropy w ciÄ…gu dnia przekroczyÅ‚a w notowaniach poziom 140 dolarów za baryÅ‚kÄ™. Benzyna w Anglii należy bowiem do najdroższych w Europie, ustÄ™pujÄ…c tylko miejsca Norwegii, Turcji i Danii. Za jeden litr trzeba zapÅ‚acić już 1,58 euro, natomiast olej napÄ™dowy kosztuje aż 1,76 euro (ADAC, dane z czerwca 2008 roku). Dla porównania, w Hiszpanii litr benzyny to wydatek 1,19 euro, w Polsce natomiast 1,36 euro. Angielscy kierowcy nie wytrzymali. Dwa tygodnie temu pod brytyjski parlament w Londynie zjechaÅ‚y setki ciężarówek w proteÅ›cie przeciwko rosnÄ…cym cenom paliw. Policja zamknęła odcinek autostrady A40, gdzie zebraÅ‚y siÄ™ pojazdy, a potem eskortowaÅ‚a je w maÅ‚ych konwojach do centrum miasta. DziesiÄ…tki demonstrantów przeszÅ‚y pod parlament, niosÄ…c transparenty z napisem: „Fair play dla paliw”. Kierowcy, którzy pracujÄ… dla firm przewozowych, twierdzÄ…, że ich stanowiska pracy sÄ… zagrożone z powodu ceny gazu, która wynosi obecnie 1,30 funta za litr, i oleju napÄ™dowego, który podrożaÅ‚ od ubiegÅ‚ego roku o 20 proc. Sytuacja dotyczÄ…ca angielskiej benzyny nazywana jest już przez specjalistów „paliwowym wÄ™zÅ‚em gordyjskim”. OkoÅ‚o poÅ‚owy ceny paliwa stanowiÄ… podatki, i wÅ‚aÅ›ciciele firm przewozowych apelujÄ… do rzÄ…du premiera Gordona Browna o udzielenie im rabatu, aby mogli konkurować z przewoźnikami z innych krajów w Europie, gdzie akcyza jest niższa.
Gabinet Browna jest pod silnÄ… presjÄ… lobby motoryzacyjnego i posłów w jego wÅ‚asnej Partii Pracy. ChcÄ… oni, by rzÄ…d odstÄ…piÅ‚ od planów podniesienia od października akcyzy na paliwo w wysokoÅ›ci dwóch pensów na litrze, a także, by przemyÅ›laÅ‚ plany podwyższenia innego podatku, tzw. VED (Vehicle Excise Duty – przyp. red.).

Droższe paliwo, dłuższa podróż
RosnÄ…ce ceny paliwa sprawiÅ‚y, że wydÅ‚użą siÄ™ podróże po Wielkiej Brytanii. Dotyczy to autokarów, pociÄ…gów, samolotów i promów. First Group – jedna z najwiÄ™kszych firm kolejowych w Wielkiej Brytanii – nakazaÅ‚a maszynistom unikać gwaÅ‚townego hamowania i przyspieszania miÄ™dzy stacjami. Równomierna jazda ma pomóc ograniczyć ilość spalanego paliwa. Podobnie postÄ…pili przewoźnicy autobusowi, którzy zaapelowali do kierowców o poruszanie siÄ™ po drogach ze staÅ‚Ä… prÄ™dkoÅ›ciÄ…, nieprzekraczajÄ…cÄ… 80 kilometrów na godzinÄ™. Rzecznik Stena Line zapowiedziaÅ‚, że podróż ich promami z północnej Walii do poÅ‚udniowo-zachodniej Szkocji przedÅ‚uży siÄ™ o 20 minut. Ostatnio opÅ‚aty za przeloty podniósÅ‚ Ryanair, irlandzki gigant tanich linii lotniczych w Europie. EasyJet i BMI zapowiedziaÅ‚y z kolei wydÅ‚użenie czasu podróży. PrÄ™dkość samolotów zmniejszy siÄ™ o okoÅ‚o 2 proc. Niewykluczone, że wkrótce w Å›lad za brytyjskimi liniami pójdÄ… inni przewoźnicy.
Od nowego roku mają znacznie podrożeć okresowe bilety kolejowe. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, brytyjskie linie ustalają ceny przejazdówek w wysokości jednego procenta powyżej poziomu inflacji w lipcu. W tym miesiącu sięgnie ona najprawdopodobniej 4,5 proc., dlatego po Nowym Roku ceny biletów okresowych wzrosną o co najmniej 5,5 proc. Dla nabywców półrocznych lub rocznych przejazdówek oznacza to wzrost kosztów dojazdu do pracy nawet o kilkaset funtów. Wysokie ceny paliwa przestraszyły nawet policjantów w południowo-zachodniej Anglii. Mundurowi w okręgu Devon i Cornwall przesiądą się na rowery i będą na nich patrolować ulice. Funkcjonariusze zamówili już 120 takich pojazdów.

Światło w tunelu
Kilka tygodni temu Joseph Rowntree Foundation opublikowaÅ‚a raport, z którego wynika, że samotna osoba, by utrzymać minimalny standard życia, musi zarabiać przynajmniej 13 400 funtów. Z raportu wynika, że pracujÄ…cy na peÅ‚ny etat musi otrzymywać 6,88 funta na godzinÄ™, aby osiÄ…gnąć tygodniowe minimum. To wiÄ™cej niż oficjalna minimalna stawka godzinowa w Wielkiej Brytanii, czyli 5,52 funta. Informacja ta nie napawa optymizmem, biorÄ…c pod uwagÄ™ zapowiadany skok cen. Okazuje siÄ™, że nie wszystko jednak zdrożeje. Od kilku miesiÄ™cy w dół pikujÄ… ceny nieruchomoÅ›ci w Anglii. W czerwcu odnotowano obniżenie cen mieszkaÅ„ i domów o kolejny 1 proc. Oznacza to, że od poczÄ…tku roku potaniaÅ‚y one o 3,2 proc. Analitycy z Hometrack – wiodÄ…cej agencji nieruchomoÅ›ci – przewidujÄ…, że sprzedaż brytyjskich mieszkaÅ„ może spaść nawet o poÅ‚owÄ™, co oznacza redukcjÄ™ o okoÅ‚o 700 tys. w porównaniu do ubiegÅ‚ego roku. Na podwyżki zareagowaÅ‚y ostatnio również niektóre supermarkety w Anglii. W walce o klientów postanowiÅ‚y obniżyć ceny żywnoÅ›ci, bo kupujÄ…cy na Wyspach coraz częściej odwiedzali taÅ„sze sklepy, takie jak Lidl, Iceland czy Netto.
W obawie przed utratÄ… klientów najwiÄ™ksze sieci supermarketów postanowiÅ‚y zredukować ceny produktów spożywczych. Dwa tygodnie temu Asda obniżyÅ‚a ceny artykułów, takich jak chleb, masÅ‚o czy jajka, które teraz można kupić już za 50 pensów. Tesco z kolei planuje zmniejszenie cen ponad 40 najpopularniejszych towarów, a Sainsbury zapowiada „przeceny” na pewne towary popularne szczególnie latem – na przykÅ‚ad lody czy niektóre owoce.

Ceny w górę również w Polsce
Okazuje się, że angielskie widmo cenowej apokalipsy nie jest w Europie odosobnionym przypadkiem.
– Powszechne staje siÄ™ myÅ›lenie o nadciÄ…gajÄ…cej apokalipsie cenowej – mówi MichaÅ‚ Feliksiak z CBOS, autor majowego sondażu, z którego wynika, że w poprzednich trzech miesiÄ…cach aż 60 proc. Polaków odczuÅ‚o skutki rosnÄ…cych cen. Ponad poÅ‚owa ankietowanych twierdzi, że kupuje mniej niż przed kilkoma miesiÄ…cami, co czwarty skreÅ›liÅ‚ niektóre produkty z listy zakupów. Jeszcze gorzej ma być po wakacjach, bo wtedy w Polsce ekonomiÅ›ci spodziewajÄ… siÄ™ najwiÄ™kszego szoku cenowego. – Jak prognozujÄ… analitycy, żywność do października zdrożeje Å›rednio o ponad 10 proc. NajwiÄ™ksze podwyżki obejmÄ… podstawÄ™ polskiej diety: pieczywo oraz miÄ™so wieprzowe, najmniejsze – mleko, przetwory mleczne oraz warzywa i owoce. Za jesienny skok cen żywnoÅ›ci w Polsce odpowiada przede wszystkim susza, która dotknęła w ostatnich tygodniach sporÄ… część kraju, w tym przede wszystkim obszar województwa pomorskiego i Wielkopolski. WedÅ‚ug Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Å»ywnoÅ›ciowej, tegoroczne zbiory bÄ™dÄ… o 10 proc. mniejsze niż w 2007 roku. Co najgorsze, najwiÄ™ksze straty obejmÄ… najlepsze zboża – głównie pszenicÄ™ konsumpcyjnÄ…. A to oznacza podwyżkÄ™ ceny chleba. WedÅ‚ug danych z dużych sieci sprzedaży, od listopada 2007 roku do koÅ„ca kwietnia 2008 roku wzrosÅ‚a ona o 20 proc. Do października tego roku należy siÄ™ spodziewać podobnego skoku, co oznacza, iż lepsze gatunki chleba „przebijÄ…” barierÄ™ 4 zÅ‚ za 1 kg.

Wojciech Rynkiewicz




adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=193