http://www.gbritain.net

:: Desperacja z dala od domu
Artyku³ dodany przez: Damian (2009-02-23 11:48:27)

Mówi się o tym niechętnie, ale prawda jest bolesna. Dziesiątki Polaków z Wysp co roku odbierają sobie życie. Śmierć w wyniku samobójstwa ponosi co piąta zmarła tutaj osoba. Nadszedł czas, aby bić na alarm.

Statystyki dotyczÄ…ce zgonów Polaków na Wyspach wzbudzajÄ… coraz wiÄ™kszy niepokój. Nie chodzi tym razem o ilość osób, które utraciÅ‚y tutaj życie, lecz o sposób, w jaki do tego doszÅ‚o. Z danych, do których dotarÅ‚a redakcja „GoÅ„ca Polskiego” wynika, że co piÄ…ty przypadek Å›mierci wÅ›ród Polaków wynika z targniÄ™cia siÄ™ na wÅ‚asne życie. Dochodzi do tego osiem razy częściej niż do morderstw i proporcjonalnie aż 700 razy częściej niż do samobójstw w kraju. Czas wyjaÅ›nić, co sprawia, że wÅ‚aÅ›nie na emigracji ludzie podejmujÄ… tak dramatyczne decyzje.

- Statystyki nie sÄ… optymistyczne – przyznaje Dariusz Adler, konsul ds. opieki konsularnej z Londynu. - Tylko w ubiegÅ‚ym roku odnotowaliÅ›my 40 samobójstw, głównie przez powieszenie. GdybyÅ›my doliczyli do tego przypadki przedawkowania alkoholu lub narkotyków, liczba ta by jeszcze mocniej podskoczyÅ‚a.

Tylko na obszarze Anglii objÄ™tym przez londyÅ„ski konsulat odnotowano w ubiegÅ‚ym roku okoÅ‚o 350 zgonów. Przyczyny byÅ‚y bardzo różne – od przewlekÅ‚ych chorób, nieszczęśliwych wypadków, po zgony naturalne. Ale wÅ‚aÅ›nie liczba samobójstw zwraca najwiÄ™kszÄ… uwagÄ™. Co gorsza, nikt nie potrafi jednoznacznie stwierdzić, co jest przyczynÄ… tego niepokojÄ…cego zjawiska.

- Nie wiem, co pcha Polaków do targnięcia się na własne życie. Być może wpływ ma na to tutejsza, nieco depresyjna, pogoda? - zastanawia się konsul Adler. Ale jak dodaje, dla wielu osób wyjazd zarobkowy na Wyspy był ostatnią deską ratunku z trudnej sytuacji życiowej. I często zastana tutaj rzeczywistość przerosła ich oczekiwania.

Polskie przewiny

Lipiec 2008 roku. Jednej nocy dwóch Polaków popeÅ‚nia samobójstwo na farmie owoców w miejscowoÅ›ci Marden w północno-zachodniej Anglii. Przyczyny targniÄ™cia siÄ™ na życie poznajemy kilka dni później – sÄ… to kÅ‚opoty osobiste, trudna sytuacja finansowa i problemy z alkoholem. Jak mówili ich znajomi, mężczyźni już wczeÅ›niej walczyli z depresjÄ…, ale nikt nie przypuszczaÅ‚, że posunÄ… siÄ™ do tak desperackiego kroku.

MiesiÄ…c wczeÅ›niej w Londynie zaginÄ…Å‚ 31-letni Dawid Miszk, mieszkaniec Ealingu. Ostatni raz widziano go w pubie na Acton, gdy kibicowaÅ‚ przed telebimem polskiej drużynie w czasie mistrzostw piÅ‚karskich Euro. Jego zdjÄ™cie ukazaÅ‚o siÄ™ nawet w polskiej edycji gazety „The Sun”, w relacji z klubowej imprezy. Dawid pozowaÅ‚ fotoreporterom uÅ›miechniÄ™ty, trzymajÄ…c w rÄ™ku polskÄ… flagÄ™. Jak siÄ™ potem okazaÅ‚o, byÅ‚a to jego ostatnia fotografia. W listopadzie znaleziono jego ciaÅ‚o powieszone w lesie pod Reading. Choć policja uważa, że byÅ‚o to samobójstwo, rodzina nie dowierza ustaleniom Å›ledztwa. Matka mężczyzny skarżyÅ‚a siÄ™ mediom, że detektywi nie zgodzili siÄ™ ujawnić jej dokumentów ze Å›ledztwa.

Konsul Dariusz Adler: - Niestety, ludzie żyją w przekonaniu, że jeśli nie zobaczą na własne oczy, to nie uwierzą. A co miała zrobić policja, pokazać matce fotografię syna wiszącego na sznurku? Nie wyobrażam sobie, jak wielki szok by wtedy przeżyła.

Odmienne zdanie ma jednak polski poseÅ‚ w brytyjskim parlamencie, Daniel Kawczynski. - Polski rzÄ…d nie dba o setki tysiÄ™cy obywateli mieszkajÄ…cych w Wielkiej Brytanii. SÄ… tutaj zostawieni sami sobie, z wÅ‚asnymi problemami – uważa parlamentarzysta Partii Konserwatywnej.

Nie tracić nadziei

Jak uważa Małgorzata Szarzyńska, specjalista psychologii klinicznej, decyzje o samobójstwach rzadko kiedy są podejmowane pod wpływem chwili. Mało tego, osoba pogrążona w depresji często daje swojemu otoczeniu sygnały, że zamierza zrobić sobie krzywdę. Niestety, przeważnie są one lekceważone.

- CzÅ‚owiek dÅ‚ugo dojrzewa do takiej decyzji, zastanawia siÄ™ nawet, w jaki sposób rozstać siÄ™ z wÅ‚asnym życiem. Przeważnie wybiera ten, na który wystarcza mu odwagi – mówi psycholog.

Do najczęstszych symptomów takiej decyzji należy między innymi nagłe porządkowanie zaległych spraw i rytuał kończenia pewnego rozdziału. Wiąże się z tym rozdawanie znajomym swoich płyt czy książek, przepraszanie swoich wrogów, a nawet informowanie znajomych, co zrobić z osobistymi rzeczami w razie nagłego wypadku.

- Ale przeÅ‚omowym momentem jest utrata nadziei – uważa profesor Barbara Pilecka z Instytutu Psychologii Stosowanej UJ, autorka książki „Wybrane problemy samobójstw mÅ‚odzieży”. - Nawet jeÅ›li jesteÅ›my w gÅ‚Ä™bokiej rozpaczy, odrobina nadziei zawsze bÄ™dzie trzymać nas przy życiu. Można przecież zastanowić siÄ™, czy za kilkanaÅ›cie lat nasz problem faktycznie bÄ™dzie dla nas tak istotny? Wszystko przecież kiedyÅ› mija – mówi profesor Pilecka.

Co zrobić, gdy ktoś z naszego otoczenia daje do zrozumienia, że nie radzi sobie z codziennymi problemami? Fachowcy radzą od razu zgłosić się po pomoc do specjalisty. W Wielkiej Brytanii już od przedszkola uczy się dzieci rozwiązywania trudnych problemów. Niestety, większość emigrantów wychowała się w polskiej rzeczywistości, gdzie nikt nawet nie podejrzewał, z czym przyjdzie się nam w przyszłości zmierzyć.

Tomasz Ziemba




adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=205