| Home Forum Classifieds Gallery Chat Room Articles Download Recommend Advertise About Us Contact
GBritain.net - wiadomosci, informacje, forum , ogloszenia, Wielka Brytania
GBritain.net - miejsce spotkań Polaków w Wielkiej Brytanii Szukaj na GBritain.net
Serwisy główne
Strona główna
Wiadomości
Artykuły
Ogłoszenia
Forum
Czat room
Kalendarium
Galeria zdjęć
Pobieralnia
Słownik PL-EN
Wyszukiwarka
Reklama
















Artykuły > Praca > Nowe zasady pracy dla kierowców

Ważne zastrzeżenie!
Polacy (jak wszyscy inni obcokrajowcy) zatrudnieni na stanowiskach kierowców w brytyjskich i europejskich firmach transportowych oraz komunikacyjnych mają prawo żądać, aby szkolenie zostało przeprowadzone z udziałem tłumacza, a materiały do niego przetłumaczone, w tym wypadku, na język polski. W żadnym razie nie należy podpisywać niczego „w ciemno” bez pełnego zrozumienia tego, co się podpisuje, a tym bardziej sygnować własnym podpisem szkolenia, które w rzeczywistości nie odbyło się wcale. Od obowiązku przeprowadzenia szkolenia i przestrzegania przepisów nowej ustawy nie są zwolnione żadne, nawet najmniejsze czy „rodzinne” firmy. Oznacza to, iż kierowca posiadający własny pojazd i pracujący na zasadzie samozatrudnienia podlega im tak samo, jak zatrudniony na kontrakcie czy innych zasadach świadczenia odpłatnej pracy. Powinien więc on we własnym zakresie zapoznać się z nowym obowiązującym prawem.

Można tego dokonać logując się w internecie na stronę (niestety tylko po angielsku) www.transportoffice.gov.uk Dotyczy to również wszystkich agencji pracy tymczasowej, działających w branży transportowej.
Wszystkie powyższe przepisy reguluje Akt 561/ 2007 i są zgodne z ustaleniami Unii Europejskiej. Oznacza to, że obowiązują we wszystkich jej krajach członkowskich. Kraje stowarzyszone z UE także przyjęły powyższe zmiany jako obowiązujące u siebie.

Kilka uwag o poszukiwaniu pracy
Zapewniam wszystkich, iż bardzo sobie cenię zaufanie, jakim sz ukający pracy na Wyspach darzą zarówno naszą gazetę jak i mnie, skromnego autora poniższej rubryki. Z przykrością jednak muszę stwierdzić, iż nie dysponuję na bieżąco pewnymi i konkretnymi ofertami pracy w charakterze kierowcy. Wiele z tych ofert znajduje się w internecie, na stronach specjalizujących się w wysz ukiwaniu pracy za granicą. Oferty pracy dla kierowców różnych kategorii znaleźć można także od czasu do czasu na naszej specjalnej stronie z ogłoszeniami o pracy, która ukazuje się w każdy poniedziałek.

Internet, ale ostrożnie
O wiarygodności ofert ogłaszanych w internecie trudno mi coś powiedzieć. Wiele z nich to ogłoszenia dawane przez agencje lub biura pośrednictwa pracy z terenu zarówno samej Wielkiej Brytanii jak i z kraju. Oczywiście nie dyskwalifikuje ich to na samym starcie, jakkolwiek doradzam wszelką możliwą ostrożność w traktowaniu ich jako w pełni odpowiadających naszym oczekiwaniom. Wiele z nich, niestety, nie podaje wszystkich najbardziej istotnych dla kandydata do pracy informacji. Wśród nich najczęściej zaś tych dotyczących rzeczywistych warunków pracy i płacy. Przed wysłaniem swojego CV lub, tym bardziej, przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z którejś z internetowych ofert, trzeba koniecznie zadać wiele kontrolnych pytań. Zwłaszcza kiedy oferta zamieszczana jest przez agencje pracy tymczasowej. Najbardziej wiarygodne są, jakby nie mówić, oferty od konkretnych pracodawców- przewoźników. Jednakże i w tym wypadku warto zachować daleko idącą ostrożność. Wielu z nich albowiem, jak to się mówi tutaj, dość oszczędnie gospodaruje prawdą.

Gdzie sz ukać ciekawych ofert?
Wiele jednak ciekawych i co najważniejsze wiarygodnych ofert pracy dla kierowców znajduje się w specjalistycznych gazetach. Takim pismami są na przykład wewnętrzne czasopisma ukazujące się na terenie lotniska w Heathrow. Niestety dostępne są one wyłącznie na samym lotnisku oraz w instytucjach znajdujących się wewnątrz jego obszaru, na ogół niedostępnego dla publiczności z zewnątrz. Na szczęście, jak wszystkie pisma ukazujące się w dzisiejszych czasach, posiadają swoje strony internetowe, których adresy nie są tajemnicą. Podajemy je więc w nadziei, że wizyta na tych stronach pomoże naszym czytelnikom posz ukującym konkretnych ofert pracy zorientować się w nich na bieżąco, a być może także znaleźć coś interesującego dla siebie.

Gazety lotniskowe – źródło dobrej informacji
Główną gazetą ukazującą się na Heathrow jest „Heathrow Villager” www.heathrowvillager.co. uk – tygodnik, w którym oprócz informacji bieżących z życia samego lotniska, znajduje się wiele bardzo dobrych ogłoszeń o pracy dla kierowców, pracowników obsługi lotniska, a nawet personelu latającego i pomocniczego linii lotniczych operujących w Wielkiej Brytanii. Zamieszcza tam swoje ogłoszenia o wakatach, także wiele firm bezpośrednio pracujących dla samego portu lotniczego lub takich, których działalność ściśle jest z jego istnieniem związana. Są tam więc ogłoszenia firm shippingowych, kurierskich, wielkich składów i magazynów towarów, firm cateringowych, a także „cleanerskich”. Oferuje się tam również pracę specjalistom z zakresu IT, księgowości, obsługi biur oraz szeroko rozumianego zarządzania, w tym bezpośrednio dla BAA, czyli firmy będącej właścicielem i zarządcą brytyjskich lotnisk. Dla samych kierowców najwięcej jest tam każdego tygodnia ogłoszeń pracy na ciężarówki, kurierów samochodowych i motocyklowych, samochodów dostawczych, autobusów komunikacji wewnętrznej, a także z l uksusowych firm szoferskich parających się transferami swoich klientów z lotnisk do hoteli, miejsc pracy, spotkań biznesowych lub atrakcji turystycznych.

Osoby sz ukające pracy w branży „security” mają w tej gazecie, w rzeczy samej, w czym wybierać. Oprócz samego zatrudnienia w tym zawodzie oferuje się kursy (wiele z nich sponsorowanych), po których firmy zapewniają pracę.

Wszystkie oferty zawierają dokładne dane pracodawcy, jego telefony, adresy, emaile, sposoby kontaktu z nim. Wiele z nich od razu definiuje najważniejsze warunki zatrudnienia oraz wymagania wstępne. Podnosi to nie tylko walory wiarygodności danej firmy, ale także zaoszczędza nam czasu, a także pieniędzy na wysyłanie swoich CV, telefonowanie i „mailowanie”, ograniczając te czynności do wybranych, najbardziej pasujących do naszych oczekiwań i możliwości ofert pracy. Bardzo istotną informacją w tym miejscu jest to, iż każda z firm operujących z lotnisk lub współpracujących z lotniskami brytyjskimi wymaga bardzo dokładnej tak zwanej „security check”. Warto więc od razu zaopatrzyć się w zaświadczenie o niekaralności oraz co najmniej pięcioletnie zazwyczaj potwierdzenie zatrudnienia wraz z referencjami od byłych pracodawców. Jeśli ktoś jest świeżo po szkole lub studiach – z placówki ed ukacyjnej. Wszystko oczywiście przetłumaczone powinno być (najlepiej od razu) na język angielski przez tłumacza przysięgłego. Tłumaczenia dokonane przez polskich tłumaczy przysięgłych są w pełni honorowane. Wymagają tego bardzo jednoznaczne przepisy bezpieczeństwa związane z samym lotniskiem lub jego najbliższymi okolicami jako miejscem pracy. Podstawą do tego jest ustawa o zwalczaniu i zapobieganiu aktom terroryzmu, obowiązująca w Wielkiej Brytanii.

Sport, informacje i praca
Drugą, podobną, aczkolwiek nie taką samą gazetą z tego gatunku jest „Heathrow Skysport”. Tytuł może być nieco mylący, jednakże nie o samym sporcie gazeta ta pisze. Jest w niej interesująca rubryka zatytułowana „Jobs-skysport”, w której znajduje się wiele ofert pracy dla kierowców, ale również, podobnie jak w poprzednio omawianej, nie tylko dla nich. Gazeta dostępna jest na Heathrow i na Gatwick. Istnieje także jej wersja on line, pod adresem: www.heathrowskysport.co. uk

Oba czasopisma i zamieszczone w nich ogłoszenia, moim zdaniem, w pełni zasługują na wiarygodność. Kilka z nich sprawdziłem osobiście wysyłając swoje CV, na które w odpowiedzi otrzymałem pełny „welcome pack” raz z formularzami oraz wszelkimi innymi dokumentami do wypełnienia. Do wszystkich prawie, z wyjątkiem pewnej firmy szoferskiej oferującej pracę na zasadzie samozatrudnienia, dołączone były z góry opłacone koperty zwrotne.

Dla samego tylko porządku i spokoju sumienia dodam, iż pamiętać trzeba, że podlegamy takim samym procedurom w procesie zatrudniania jak wszyscy w tym kraju. Nie należy oczekiwać jakiś specjalnych względów, aczkolwiek wiele firm chętnie zatrudnia Polaków w związku z naszą, jak na razie, dobrą renomą na rynku pracy. Nie zrażajmy się więc pierwszymi odmowami i próbujmy do skutku.

I na koniec – pozostałość z ubiegłego tygodnia
Obiecałem omówić nieco drażliwą sprawę opłat parkingowych. Pytanie o to, kiedy i kto ma płacić za parkowanie pojazdów firmowych, zadało mi kilku kierowców. Zarówno ciężarówek jak i autokarów.

Sprawa niby jest prosta, za firmowy samochód powinna płacić firma. Zwłaszcza jeżeli parkowanie w oczekiwaniu na towar lub pasażerów ma związek z pracą. Są firmy, które honorują dostarczone przez pracowników bilety parkingowe, zwracając poniesione przez nich koszty. Niektóre wypłacają określone kwoty na ewentualne parkingi do rozliczenia. Bywa także, jak się okazuje dość często, że firmy nie lubią płacić za parkingi i żądają od kierowców, aby znajdowali sobie takie miejsca, gdzie postój jest darmowy. Często także kierowcy mają trudności z wyegzekwowaniem środków wydanych na ten cel z własnych kieszeni.

Dłuższe postoje na płatnych parkingach nie należą do najtańszych. Zwykle kilkugodzinny lub nawet całodniowy postój kosztuje od 5 do 20 funtów. W większości miejsc z turystycznymi atrakcjami trudno jest znaleźć darmowe miejsce w rozsądnej odległości od punktu wysadzania pasażerów. Szczegółowych przepisów na ten temat także się nie dosz ukałem. Płacenie przez kierowcę za postój firmowego pojazdu w związku z wykonywaną pracą uważam osobiście (i nie tylko ja) za nieporozumienie. Pozostaje więc znów sz ukanie wyjścia pośredniego. O ile się da, szukać parkingu darmowego. Płacić tylko w ostateczności. W tym wypadku stanowczo żądać od firmy zwrotu kosztów. Zwykle darmowe parkingi do dwóch godzin są na stacjach serwisowych. Dobrym wyjściem jest opcja „park and ride”. Tam gdzie jest taka możliwość, parking na ogół jest tańszy. Można rzecz także potraktować w kategorii opłacalności. Jeśli dajmy na to, jedziemy do nadmorskiego kurortu z perspektywą kilkugodzinnego oczekiwania na powrót pasażerów z plaży, postój na parkingu (na przykład w Bournemouth) kosztuje zaledwie 7 funtów. Warto zapłacić za to z własnej kieszeni i także udać się na cały dzień na plażę. Wszak będziemy tam jakby nie było w godzinach pracy, za które to dostaniemy zapłatę. Warta więc skórka wyprawki. Siedzenie kamieniem i pilnowanie autokaru na miejscu, gdzie w każdej chwili może nas próbować „skasować” strażnik, uważam za bezsens. Będąc swego czasu w podobnych sytuacjach, zawsze tak robiłem. W dalszym ciągu jednak moim zdaniem i za to powinien zapłacić właściciel firmy. Co ważniejsze, nikt nas za to nie może karać. Nie można także zmuszać kierowcy, aby parkował w miejscach niedozwolonych, czyli popełniał wykroczenia. W skrajnych przypadkach, doradzam zwrócenie się z tą sprawą do związków zawodowych. Oczekiwanie na załadunek lub wyładunek, a także na powrót pasażerów jest częścią tej pracy. I tak w tym czasie nie jesteśmy w stanie wykonać żadnego innego zlecenia. Rzecz ta, jak wiele innych, znów zależy od ogólnych warunków, jakie panują w firmie.

Andrzej Bugajski-Śpiwok
Dziennik Polski


strony: [1] [2]
komentarz[4] |
O portalu  |  Prywatność  |  Napisali o nas  |  Partnerzy  |  Polecaj nas  |  Faq  |  Rss Współpraca  |  Reklama  |  Kontakt / Redakcja
© 2004 - 2024 www.GBritain.net - All Rights Reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone  |  ISSN 1898-9241   |   [polityka cookies]